Sprawą zajęła się synowa pani Barbary, która rozpoczęła dochodzenie od poszukiwania książeczki opłat abonamentowych.
- Nie pamiętam, kiedy ostatni raz korzystałam z tej książeczki. Przecież obiecano, że nie będzie już opłat abonamentowych i książeczka po prostu przepadła - dodaje starsza pani.
Kwota na jaką opiewało wezwanie do zapłaty zaległości wynosiła ok. 1200 zł wraz z odsetkami, czyli niemal tyle, ile wynosi emerytura kobiety. Według harmonogramu , który był zawarty w wezwaniu, były to zaległości sięgające 2010 roku, a kwotę miał ściągnąć Urząd Skarbowy z emerytury pani Barbary. - Dobrze, że pokazałam pismo synowej, która walczyła o to, aby umorzono mi zaległości i żebym dostała całą emeryturę. Nie wiem, jak osoby w moim wieku, które nie mogą liczyć na pomoc rodziny, poradziłyby sobie w tej sytuacji. Wprowadzono nas w błąd, za który zapłacą samotni i ubodzy emeryci i renciści - komentuje kobieta.
Synowa pani Barbary szukała podobnych historii na forach internetowych. Okazało się, że mnóstwo osób ma podobny problem, lecz nie jest to sytuacja bez wyjścia. Pierwszym krokiem, który należało podjąć w przypadku pani Barbary, było wyrejestrowanie radioodbiornika, a następnie napisanie wniosku do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z prośbą o umorzenie długu.
- Wiadomo, że wniosek należało odpowiednio uargumentować. To, co działało na moją korzyść to wiek. Od dwóch lat byłam zwolniona z opłaty abonamentu, lecz nie wyrejestrowałam odbiornika. Emerytura jest moim jedynym źródłem dochodu i nie wiem, jak przeżyłabym kolejny miesiąc, gdyby nie pomoc mojej synowej. Kosztowało to wiele zachodu, ale w końcu dostałam pismo, z którego wynikało, że dług został umorzony - podsumowuje pani Barbara.
Najwięcej zaległości w płaceniu abonamentu RTV powstało po wypowiedzi Donalda Tuska z 2008 roku. Ówczesny premier stwierdził, że abonament radiowo-telewizyjny jest "archaicznym sposobem finansowania mediów publicznych, haraczem ściąganym z ludzi" i obiecał, że postara się o jego zniesienie. W efekcie wielu starszych ludzi uwierzyło mu na słowo i do dzisiaj zmagają się ze spłatą długu.
KRRiT na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich umarza lub rozkłada na raty coraz więcej długów, które spędzają sen z powiek emerytom i rencistom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?