Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Czarnecki z unijnych pieniędzy finansuje kampanię syna?

Malwina Gadawa
To plakat europosła Ryszarda Czarneckiego na przystanku, przy ul. Kazimierza Wielkiego. Takich reklam jest więcej. Bardzo podobne billboardy wywiesił  Przemysław Czarnecki, syn europosła
To plakat europosła Ryszarda Czarneckiego na przystanku, przy ul. Kazimierza Wielkiego. Takich reklam jest więcej. Bardzo podobne billboardy wywiesił Przemysław Czarnecki, syn europosła Pawel Relikowski / Polska Press Grupa
Wybory parlamentarne za cztery miesiące, ale we Wrocławiu i okolicznych gminach pojawiły się już plakaty i billboardy z posłami w roli głównej. Tymczasem parlamentarzyści nie mogą prowadzić kampanii wyborczej lub informacyjnej, która zawiera elementy agitacji, przed ogłoszeniem terminu wyborów. Dopiero wtedy oficjalnie rozpoczyna się kampania wyborcza.

- Agitacja wyborcza przed ogłoszeniem terminu wyborów jest niezgodna z prawem. O tym, czy w konkretnym przypadku doszło do złamania prawa, decyduje sąd - tłumaczy Małgorzata Brach z delegatury Państwowej Komisji Wyborczej.

We Wrocławiu w ostatnim czasie pojawiło się wiele billboardów "Posła Czarneckiego". Niektórzy, widząc biało-czerwone plakaty z napisem "Poseł Czarnecki", zadają sobie pytanie, o którego chodzi. Bo mamy dwóch posłów Czarneckich wywodzących się z naszego regionu. Pierwszy to znany polityk Prawa i Sprawiedliwości, obecnie europoseł i wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego - Ryszard Czarnecki, drugi to jego syn, od 2014 roku poseł PiS - Przemysław Czarnecki. Mandat objął po Dawidzie Jackiewiczu, który został europosłem.

Spostrzegawcze osoby mogą zauważyć, które plakaty są ojca, a które syna, bo na materiałach Ryszarda Czarneckiego jest nazwa frakcji w Parlamencie Europejskim, do której należy.

Pojawiły się głosy, że Przemysław Czarnecki już rozpoczął kampanię wyborczą, a brak imienia to "granie" na popularności ojca. Zresztą niektórzy uważają, że europoseł Czarnecki, płacąc za swoje plakaty, przy których nie ma jego imienia, pomaga synowi. Co ciekawe, finanse na te plakaty idą z Parlamentu Europejskiego, bo Ryszard Czarnecki przyznaje, że te materiały są finansowane z pieniędzy, jakie dostaje, pełniąc mandat europosła.

- Moje plakaty pojawiły się we Wrocławiu, ponieważ jest to wyraz szacunku dla jego mieszkańców. To właśnie w tym mieście rozpoczęła się moja droga - mówi Ryszard Czarnecki. Ale dlaczego akurat teraz? - dopytujemy polityka PiS. - A dlaczego nie, pojawią się też za rok i za dwa lata.

Dlaczego na billboardach jest tylko nazwisko, a brak imienia? - Nie ma takiej potrzeby, przecież każdy wie, że Czarnecki to Czarnecki - mówi europoseł. I nie uważa, żeby taki zapis mylił wyborców. Nie zwrócił uwagi, że ktoś jego plakaty może kojarzyć z synem. Europoseł uważa także, że zarzuty, iż w ten sposób wspiera swojego syna lub pośrednio nawet finansuje jego kampanię, są nieprawdziwe: - Osoby, które to mówią, opowiadają głupoty. Komentarzem do tego zarzutu może być rysunek Andrzeja Mleczki ze słoniem i żyrafą, a pod nim zdanie "Nie pieprz bez sensu" - dodaje.

Poseł Przemysław Czarnecki mówi, że jego działania są zgodne z prawem, a to jest kampania informacyjna, nie agitacyjna. Nie widzi w tym nic złego, że na billboardach pojawia się tylko jego nazwisko. - Wzbudziłem zainteresowanie i o to chodziło - podkreśla.

- Przemysław Czarnecki jako młody człowiek powinien walczyć o swoją niezależność i podkreślać własne osiągnięcia, jeżeli takie są. Nie rozumiem młodych ludzi, którzy swoją karierę budują w oparciu o siłę, zasoby i popularność taty czy mamy. Szczególnie że możemy mieć do czynienia z omijaniem prawa - komentuje poseł Platformy Obywatelskiej Michał Jaros.

Poseł Przemysław Czarnecki nie jest jedyny. Billboardy wywiesił też poseł Piotr Babiarz (PiS). Wyborcom za zaufanie postanowił podziękować poseł Roman Kaczor (PO). Wiele jego plakatów pojawiło się w powiecie oławskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Czarnecki z unijnych pieniędzy finansuje kampanię syna? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska