Nasz Czytelnik zaineteresował się sprawą nagrań, ponieważ kilka dni temu na skrzyżowaniu ul. Milenijnej z Popowicką, inny kierowca wjechał w tył auta Tomasza Walnika i uciekł. - Zwróciłem się z prośbą o zabezpieczenie zapisu z kamer do policjantów z komisariatu na Połbinie, ale powiedzieli, że niestety tam nie ma zapisu. W takim razie po co nam te wszystkie nowoczesne kamery skoro niczemu nie służą, czy stanowią one tylko bardzo kosztowną dekorację - zastnawia się nasz Czytelnik.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście kamery o których wspomina nasz Czytelnik nie mają opcji nagrywania obrazu. Urządzeń, które nagrywają obraz jest na wrocławskich ulicach nieco ponad 500.
Kamery, o których wspomina nasz Czytelnik są jednym z elementów ITS, czyli Inteligentnego Systemu Transportu, który ma służyć nie tylko tramwajom, ale wszystkim użytkownikom ruchu: pieszym, rowerzystom, kierowcom i podróżujących komunikacją miejską. Jego działanie opiera się na obserwowaniu kolumn pojazdów systemem kamer i czujników, a na podstawie tego system komputerowy wyciąga wnioski. Potrafi na przykład ocenić długość kolumny pojazdów, jej skład (czy do skrzyżowania dojeżdża właśnie tramwaj, autobus, a może ciężarówka), prędkość poruszania się. Znając te parametry ustala pierwszeństwo przejazdu. System może mieć zaprogramowane cykle świateł na daną okazję, np. imprezę masową na stadionie.
- W ramach ITS zainstalowano łącznie 1285 kamer, przy czym 16 kamer szybkoobrotowych z funkcją zoom, 516 kamer wideonadzoru z rejestracją nagrań na czas 14 dni, 348 kamery wideodetekcji z rejestracją nagrań na czas 14 dni oraz 405 kamer wideodetekcji bez rejestracji nagrań - informuje Ewa Mazur, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Dlaczego nie wszystkie kamery nagrywają obraz, a czas przechowywania nagrania wynosi tylko 14 dni? - Ta funkcjonalność związana jest z inżynierią ruchu czyli sterowaniem ruchem we Wrocławiu, a nie z bezpieczeństwem miasta. Jej przeznaczeniem nie jest dostarczanie materiału dowodowego dla policji - tłumaczy Ewa Mazur. - Jednak dodaje, że policja wie, które kamery przechowują nagranie dwa tygodnie i czasem korzystają z możliwości sięgnięcia do nich - dodaje.
CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby zapewnienie zapisu wideo w każdej lokalizacji, gdzie miasto posiada kamery, jednak urzędnicy tłumaczą, że jest to kosztowna inwestycja. Oczywiście funkcjonujące dziś kamery bez zapisu można wyposażyć w moduł zapewniajacy zapis. Jednak dodatkowo potrzebne są również zasoby serwerowe, aby taki zapis przechowywać - tłumaczy Ewa Mazur. Zdaniem urzędników na razie się na to nie zanosi.
System ITS kosztował 109 mln zł, z tego miasto zapłaciło 24 miliony, a reszta to unijna dotacja. Dzięki podglądowi z kamer w Centrum Sterowania Ruchem i Transportem Publicznym informacje o wypadku błyskawicznie trafiają do wszystkich służb, a zmiany w sterowaniu sygnalizacji mogą być wprowadzone w czasie jednego dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?