Piłka nożna. Powrotów do Śląska raczej nie będzie, ale Piątkowski...

- Elsner ma nadwagę - przyznał szczerze wczoraj na antenie Radia Wrocław Tadeusz Pawłowski. Słoweniec ostatnie pół roku spędził w I-ligowej Olimpii Grudziądz, a teraz szuka nowego pracodawcy. Nie jest jednak tajemnicą, że WKS szuka piłkarza na pozycję nr 6, czyli defensywnego pomocnika. W sumie włodarze Śląska chcą zatrudnić pięciu nowych piłkarzy. Pierwsze nazwiska powinny zostać ogłoszone już w tym tygodniu. A zatem czekamy.

Wciąż ważą się losy Marco Paixao, chociaż niewiele wskazuje na to, że Portugalczyk zostanie. W każdym razie WKS złożył mu nową ofertę, ale nie jest to dwu- czy trzykrotna podwyżka, jakiej ponoć oczekuje napastnik. Największym problemem jest kwota za sam podpis na nowej umowie. Paixao liczy, że dostanie 200 tys. euro (czyli mniej więcej milion złotych), co jest oczywiście niemożliwe. Raz, że dla WKS to bardzo duże pieniądze, a dwa - w klubie nie chcą tworzyć kominów płacowych, które mogłyby rozbić szatnię.

Wczoraj Mateusz Piątkowski - napastnik Jagiellonii Białystok - zarzekał się na naszych łamach, że oferty z Wrocławia nie ma, ale z tego, co wiemy, to tylko kokieteria. W Śląsku go chcą i teraz on musi zadecydować, gdzie będzie grał jesienią. Najchętniej wyjechałby za granicę, ale chyba póki co brak mu poważnych ofert. Nie jest natomiast prawdą, że WKS o te-go piłkarza rywalizuje z Zagłębiem Lubin, bo tam napastników na kolejny sezon już wybrali, muszą tylko przedłużyć kontrakt z Michałem Papadopulosem.

Rozpoczęły się też pierwsze rozmowy z Robertem Pichem, bo jego umowa kończy się z rokiem kalendarzowym i od 1 lipca będzie mógł podpisać kontrakt z nowym pracodawcą. Śląsk złożył mu ofertę nowej umowy i czeka. Skrzydłowy kartę przetargową ma niezłą: 10 bramek i 4 asysty w ostatnim sezonie. Ponoć nieśmiało pytają o niego kluby tureckie.

Nasza ekstraklasa rozgrywki wznowi już 17 lipca. Śląsk- z uwagi na grę w europejskich pucharach - pierwszy ligowy mecz rozegra zapewne 19 lipca.