Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncert Kaspera Hamalainena

Karol Maćkowiak
20.05.2015 poznan gd lech slask mecz kasper hamalainen. glos wielkopolski. fot. grzegorz dembinski/polska press
20.05.2015 poznan gd lech slask mecz kasper hamalainen. glos wielkopolski. fot. grzegorz dembinski/polska press Grzegorz Dembinski
Kasper Hamalainen w meczu z Górnikiem szybko wyprowadził Lecha na prowadzenie i dwoma bramkami potwierdził, że obecny sezon jest jego najlepszym w karierze. Pytanie, czy ostatnim w barwach Lecha?

Kasper Hamalainen w Zabrzu zagrał prawdziwy koncert – po tym, jak Szymon Pawłowski wyrównał, Fin zadał dwa ciosy, po których Górnik już się nie podniósł. Hamalainen strzelał w Zabrzu gole wręcz z dziecinną łatwością.

- To jest właśnie jego charakterystyka: podchodzi do wszystkiego z chłodną głową. On może zagrać piętą, strzelić następnego gola i pozostawia to bez reakcji – jakby nie miał układu nerwowego – mówi Dariusz Kofnyt, który cztery razy zdobywał mistrzostwo Polski jako piłkarz Lecha. Obecny sezon to pod względem zdobyczy bramkowej dla Fina najlepszy w karierze – rekordowe 13 goli w lidze to bardzo dobry rezultat, biorąc pod uwagę, że nie jest on typowym „łowcą goli”.

Kasper pobił swój najlepszy wynik sprzed roku, kiedy uzbierał w lidze 9 trafień. - To bardzo dobry piłkarz, powiem jednak szczerze, że przed sezonem nie obstawiłbym, że może trafić do sieci aż tyle razy. Sam zresztą przyznawał, że wynik w granicach 8-9 goli byłby niezły. Kasper ma coś takiego, że pojawia się tam, gdzie powinien i robi swoje – dodaje Dariusz Kofnyt.

Piłkarz, który w sierpniu skończy 29 lat, ma umowę z klubem ważną zaledwie do grudnia. Przedstawiciele Lecha zaproponowali już Finowi nowy kontrakt, Hamalainen jeszcze nie podjął decyzji o tym, czy zostanie w Poznaniu – tłumaczy to faktem, że chce skupić się na pracy na boisku, a formalności pozostawić na później. Kibice czekają na jasną deklarację Hamalainena, który nie ukrywa, że chciałby jeszcze spróbować swoich sił w silniejszym klubie. Ewentualne zdobycie mistrzostwa Polski mogłoby przyczynić się do jego pozostania w stolicy Wielkopolski.

- Lech będzie mistrzem na 99 procent. Wypuszczenie tytułu teraz z rąk byłoby wręcz frajerstwem. Trzeba zagrać o pełną pule, w ciągu pierwszych 15-20 minut strzelić jedną, może dwie brami, a później zagrać pod publiczkę, dla tej publiczności, która tak licznie się stawi przy Bułgarskiej. Legia wiosną zawodzi, wygląda kiepsko i byłoby bardzo niesprawiedliwe, gdyby w samej końcówce drużyna z Warszawy zdobyła tytuł. Czy Hamalainen powinien zostać? Zdarzają mu się takie mecze, w których znika. Poza tym spotkanie w Zabrzu pokazało, że można liczyć na rezerwowych, choćby Darko Jevticia, który wchodząc z ławki zaprezentował się doskonale i pokazał, jak wielkie ma możliwości – kontynuuje Kofnyt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski