Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedziela była ostatnim dniem pracy straży miejskiej. Od dziś zastąpią ich policjanci

Katarzyna Kijakowska
fot. Polska Press Grupa
Niedziela była ostatnim dniem pracy strażników miejskich w podwrocławskiej Oleśnicy. 31 maja oleśnicka straż miejska kończy swoją działalność. Komendant pozostanie na stanowisku jeszcze miesiąc dłużej. Tak kończy się historia formacji powołanej w 2008 roku, a działającej od 2009 roku w Oleśnicy.

Szefujący straży Zbigniew Pusz decyzję o likwidacji jednostki nazywa wprost: była polityczna. – Nie było merytorycznych przesłanek. Straż działała prawidłowo, co potwierdzały i kontrole urzędu miasta, i wojewody. Nadal uważam też, że jesteśmy miastu potrzebni, ale zdecydowała demokracja i trudno się na nią obrażać – mówi. Przyznaje, że kiedy w lutym 2009 roku rozpoczynał pracę na stanowisku komendanta, przez myśl przechodziło mu to, że on sam może nie zajmować tego miejsca do emerytury. Ale o likwidacji formacji nie myślał. – Nie żałuję tamtej decyzji – mówi o swoim starcie na stanowisko szefa. – Jestem oleśniczaninem od urodzenia. To było dla mnie wyzwanie zapewnić swojemu miastu ład i porządek – mówi.

O LIKWIDACJI OLEŚNICKIEJ STRAŻY MIEJSKIEJ CZYTAJ WIĘCEJ NA PORTALU OLEŚNICA.NASZEMIASTO.PL
Komendant nie zaprzecza, że mieszkańcy różnie odbierali działalność straży. – Ludzie nie lubią przestrzegać prawa, a my je egzekwowaliśmy – twierdzi. – I to w wymiarze, który mógł być uciążliwy dla mieszkańców. Nikt nie lubi płacić mandatów za psa załatwiającego swoje potrzeby na chodniku, alkohol pity na ławce czy palenie ogniska na działce. Nie mam poczucia, że byliśmy zbyt surowi. Samo upominanie nie na wiele się zdaje.

Od uchwały w sprawie likwidacji straży miejskiej, 30 stycznia, strażnicy pracowali jak wcześniej. – Odbieraliśmy prośby o interwencje. Także od osób, które jawnie mówiły nam, że cieszą się z tego, że już nas nie będzie – mówi Pusz i wspomina sytuację z wyborów prezydenckich sprzed dwóch tygodni. – Przewoziliśmy niepełnosprawną panią do lokalu wyborczego, bo to także nasz obowiązek – mówi. – Niestety i od niej usłyszeliśmy, jak to dobrze, że nas zlikwidowano. Takich głosów na szczęście było mniej. Większość oleśniczan, z którymi rozmawialiśmy, żałowała decyzji podjętej przez radnych.

Obowiązki straży miejskiej już od 1 czerwca ma przejąć policja. Czy sobie poradzi? – Czas pokaże – ucina krótko Pusz i dodaje tylko, że już w kilku miastach władze przekonały się, że funkcjonariusze policji nie byli w stanie przejąć wszystkich interwencji strażników. Zwłaszcza tych dotyczących porządku publicznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska