Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś Śląsk - Lechia. Gdańszczanie to największy beneficjent reformy ligi

Jakub Guder; Twitter - @JakubGuder
Pierwszy powrót do Wrocławia nie był dla Sebastiana Mili (z prawej) przyjemny - Lechia Gdańsk przegrała ze Śląskiem 0:3
Pierwszy powrót do Wrocławia nie był dla Sebastiana Mili (z prawej) przyjemny - Lechia Gdańsk przegrała ze Śląskiem 0:3 Paweł Relikowski
W sobotę (g. 20.30) Śląsk Wrocław podejmie Lechię Gdańsk, która musi sobie radzić bez zawieszonego za kartki Sebastiana Mili.

Lechia Gdańsk to drużyna, która właściwie rzutem na taśmę awansowała do grupy mistrzowskiej. O pierwszą ósemkę biła się do ostatniej kolejki, a przed podziałem punktów do lidera traciła aż 15 oczek. Teraz jest już na czwartym miejscu, które daje prawo gry w kwalifikacjach Ligi Europy, a do Lecha traci zaledwie osiem punktów.

Z obozu Śląska dochodzą optymistyczne informacje - otóż wszyscy piłkarze będą zdrowi i do dyspozycji Tadeusza Pawłowskiego. W Lechii zabraknie za to Sebastiana Mili, który w końcówce meczu z Lechem dostał czwartą żółtą kartkę i będzie musiał we Wrocławiu pauzować.

- Były tak wielkie emocje i chęć odwrócenia losów tego meczu, że człowiek na boisku całkowicie się odłączył i nie pomyślał o pewnych sytuacjach. Dopiero w szatni dostałem informację, że to już moja czwarta żółta kartka. Może i lepiej, bo gdyby dotarło to do mnie jeszcze podczas meczu na boisku, to chyba bym wyszedł z siebie - przyznał Mila.

- Jego nieobecność to na pewno większy problem Lechii niż nasz - przyznał otwarcie drugi trener Śląska Paweł Barylski. - To piłkarz, który nie powinien grać w polskiej lidze i powinien mieć ponad 60 meczów w kadrze. To zawodnik, posiadający magiczne dotknięcie, które predysponuje go do gry w silnych zachodnich ligach - dodał.

Mila jako rozgrywający w Lechii jest pewniakiem. We Wrocławiu o tę pozycję rywalizują Peter Grajciar i Mateusz Machaj. Kto wyjdzie w sobotę w podstawowym składzie? - Decyzję o tym, który z nich wybiegnie w jedenastce, podejmiemy w ostatniej chwili - mówi Barylski.

T-Mobile Ekstraklasa - XXXV KOLEJKA
Piątek:
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia (godz. 18, nSport+, Canal+ Sport 2), Korona Kielce - Piast Gliwice (20.30, Canal+ Sport).
Sobota: Górnik Łęczna - Ruch Chorzów (15.30, nSport+, Canal+ Sport 2); GKS Bełchatów - Zawisza Bydgoszcz (18, Canal+ Sport); Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk (20.30, Canal+ Sport).
Niedziela: Jagiellonia Buałystok - Górnik Zabrze (15.30, Canal+ Sport); Legia Warszawa - Wisła Kraków (15.30, Canal+ Sport); Lech Poznań - Pogoń Szczecin (18, Canal+ Sport).

1. Lech Poznań 34 36 60-32
2. Legia Warszawa 34 35 61-33
3. Jagiellonia Białystok 34 32 49-39
4. Lechia Gdańsk 34 28 43-42
5. Wisła Kraków 34 27 56-46
6. Śląsk Wrocław 34 26 46-42
7. Górnik Zabrze 34 26 47-49
8. Pogoń Szczecin 34 22 43-46


9. Piast Gliwice 34 27 49-51
10. Cracovia 34 27 43-44
11. Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 24 45-54
12. Górnik Łęczna 34 24 38-44
13. Ruch Chorzów 34 24 40-43
14. Korona Kielce 34 21 37-51
15. GKS Bełchatów 34 20 32-53
16. Zawisza Bydgoszcz 34 20 39-59

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dziś Śląsk - Lechia. Gdańszczanie to największy beneficjent reformy ligi - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska