To był mecz godny finału europejskich rozgrywek. Już w pierwszej połowie kibice na wypchanym po brzegi Stadionie Narodowym w Warszawie byli świadkami czterech bramek.
Niespodziewanie już w 7. minucie na prowadzenie wyszli Ukraińcy. Wzorcowy kontratak wykończył Chorwat Nikola Kalinić. Hiszpanie odpowiedzieli po nieco ponad 20 minutach, za sprawą... Grzegorza Krychowiaka! Pomocnik reprezentacji Polski zachował najwięcej zimnej krwi w zamieszaniu pod bramką Denisa Boyko i pokonał go silnym strzałem po ziemi.
Wicemistrzowie Ukrainy jeszcze nie otrząsnęli się po golu na 1:1, a już przegrywali 1:2. W 31. min po podaniu Jose Antonio Reyesa piłkę w siatce umieścił Carlos Bacca. Kiedy wydawało się, że andaluzyjski faworyt wrócił na właściwe tory i spokojnie dowiezie prowadzenie do przerwy, wyrównanie Dnipro dał Rusłan Rotań, który pokonał Sergio Rico strzałem z rzutu wolnego. Trzeba powiedzieć, że hiszpański bramkarz mógł zrobić więcej w tej sytuacji.
Foto Olimpik/x-news
Druga odsłona to huraganowe ataki jednych i drugich, lecz w decydujących momentach brakowało dokładności. Przełamanie nastąpiło w 73. min, kiedy to po raz drugi "ukuł" Kolumbijczyk Bacca. Piłkarzom Myrona Markewicza ta sytuacje zdecydowanie podcięła skrzydła. Opadli z sił, a gracze Sevilli do 90 minuty starali się dobić rywali, lecz więcej bramek już nie padło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?