Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emir Kusturica niebanalnie o historii

Małgorzata Matuszewska
Wydawnictwo Claroscuro
Emir Kusturica zastanawiający się, „Gdzie ja jestem w tej historii?” to lektura tak smakowita, gęsta i pożywna dla wyobraźni, że zdaje się to być prawie niemożliwe. Dodam, że bardzo niechętnie sięgam po biografie wielkich ludzi, a już autobiografie staram się omijać. Nie przepadam za prywatnymi dziejami i zwykle boję się, że odkrycie prywatności sprawi, że przestanę cenić twórcę. Czytając tę książkę, śmiałam się i wzruszałam. Naprawdę. I gwarantuję, że ta lektura nikogo nie pozostawi obojętnym.

Emira Kusturicę znamy ze wspaniałych filmów. Underground, Czas Cyganów, Arizona Dream, Czarny kot, biały kot... Oczywiście wiadomo, że jest także scenarzystą, ale dopiero w Gdzie ja jestem w tej historii? jego talent pisarza błyszczy nadzwyczajnie.
„»Dobrze, że piszę tę książkę« – pomyślałem. Przynajmniej zostanie jakiś dokument o moim życiu” – pisze autor już we wstępie. A potem zaczyna fascynującą opowieść o fascynujących dziejach: swoich, swojej rodziny, skomplikowanych dziejach ziemi, z której pochodzi. Zaczyna od 1961 roku (sam urodził się siedem lat wcześniej), kiedy to Jurij Gagarin poleciał w kosmos, a on poszedł do szkoły. A jego kolejny rozdział w życiu zaczyna się łzami matki, martwiącej się o nowe życie syna. Mały Emir był dzieckiem ciekawskim i myślącym, a to wybuchowa mieszanka. Dorastając, nie tracił ciekawości, a umiejętność refleksji rosła. Pięknie pisze o pierwszych krokach w świecie kina (w 1963 roku przerzucił pół tony węgla do piwnicy Kinoteki Jugosławiańskiej i obejrzał film Jeana Vigo Atalanta). Moją ulubioną opowieścią filmową jest ta dotycząca nie kręcenia filmu, ale niemożności obejrzenia gotowego dzieła, na które autor książki czekał niecierpliwie.
W rozdziale Dzięki ci, Federico Kusturica pisze o tym, jak to nie mógł – z bardzo prozaicznych powodów, których tu nie zdradzę – obejrzeć filmu Amarcord Felliniego. I dodaje: „»Amarcord« był dla moich filmów tym, czym Wielki Wybuch dla wszechświata”. Naprawdę warto się dowiedzieć, jak to było z Amarcordem... Delikatnie i subtelnie opowiada o miłości w swoim życiu, z czułością pisze o swojej rodzinie. I o pierwszych krokach stawianych w prawdziwym filmie. Przecież już na samym początku zawodowego życia udowodnił swoją oryginalność. Trochę jest w tym pisaniu klimatu rodem z Bohumila Hrabala – to pewnie dzięki dostrzegalnej czułości i zrozumieniu dla ludzkich przywar (przy czym Kusturica chyba nie wybacza łatwo przewinień, ale je rozumie).
Emir Kusturica nie byłby sobą – człowiekiem barwnym i ostro patrzącym na rzeczywistość, gdyby nie wyjaśnił (przy okazji) bałkańskiej historii, swoich sympatii politycznych i antypatii. Bez tego opowieść o człowieku, nie tylko o artyście, byłaby niepełna. Niewielu czytelników i widzów kinowych jego filmów dobrze rozumie bałkańskie dzieje, pewnie także dlatego, że są one mocno zawikłane. Kusturica wyjaśnia je w najprostszy możliwy sposób i dzięki temu stają się nieco bliższe czytelnikowi.
A tytuł książki? Gdzie ja jestem w tej historii? – to zdanie jest ponoć powiedzeniem świetnie znanym w ojczyźnie autora. Niewątpliwie pomaga określić: siebie, swoją relację z ludźmi, istnieniem, rzeczywistością, której nie sposób ominąć. Warto też zwrócić uwagę na szczególny stosunek autora do literatury noblisty Iva Andricia – jego pisanie traktuje z szacunkiem.
Właściwie pisanie, że Gdzie ja jestem w tej historii? jest gotowym scenariuszem filmowym, to truizm i banał. Ale tak jest, niewątpliwie. Szkoda, że Emir Kusturica najwyraźniej nie przymierza się do nakręcenia autobiografii. Opowiedziałby ją językiem filmu równie barwnie i ciekawie, jak robi to na kartach książki. Ale nic to, warto sięgnąć po tom i zanurzyć się w nim do końca. Raz, a potem jeszcze raz i znów. Za każdym razem odkryjemy coś nowego. A śmierć, czająca się za każdym rogiem życia człowieka stąpającego po cienkiej linii życia? „(...) Rozmyślałem nad tym, jak bardzo trafna była uwaga mojego ojca: »Synu, śmierć to tylko niepotwierdzona pogłoska!«”. a
Emir Kusturica, „Gdzie ja jestem w tej historii?”, przekład: Gabriela Hałat i Michał Goreń (tłumaczenie z języka francuskiego w porozumieniu z autorem), Wydawnictwo Claroscuro 2015.
CZYTAJ
WYWIAD Z EMIREM KUSTURICĄ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Emir Kusturica niebanalnie o historii - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska