Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Produkcja w Cussons stanęła. Czy pracownicy powinni bać się o pracę?

Weronika Skupin
Paweł Relikowski
Co się dzieje w fabryce chemii PZ Cussons? Właściciele sprzedali markę Henkelowi, po czym produkcja stanęła. Co będzie z ludźmi? – pyta nasz Czytelnik Dariusz Zięba. Odpowiedzi na jego pytanie szukała reporterka Gazety Wrocławskiej Weronika Skupin.

W zakładach PZ Cussons przy ul. Krakowskiej we Wrocławiu stanęła produkcja niektórych środków chemicznych. Jest to związane z przejęciem części produkcji przez koncern Henkel.

Jak mówi Przemysław Skory, rzecznik PZ Cussons, w ubiegłym roku Henkel przejął prawa do produkcji środków marek E, Kokosal i Ixi. Do lutego środki te były produkowane jeszcze w zakładach PZ Cussons przy Krakowskiej we Wrocławiu, natomiast teraz produkuje je już Henkel w swoich zakładach w Raciborzu.

Inne marki PZ Cussons: mydła Luksja, Carex i Original Source są produkowane dalej w PZ Cussons przy Krakowskiej. Dla pracowników nic się jednak nie zmieniło z powodu zamknięcia części produkcji. Jak przekonuje rzecznik, na zamkniętych liniach produkcyjnych pracownicy Cussons konserwują sprzęt i prowadzą prace porządkowe. Są dalej zatrudnieni i pobierają pensje, jedynie część z nich na pewien czas została skierowana do domów.

– Z 236 osób nikt nie został zwolniony, dostajemy zapłatę. Mamy gwarancję zatrudnienia – potwierdza Damian Korniak, przewodniczący NSZZ Solidarność w PZ Cussons.

Co będzie produkowane na zamkniętych w lutym liniach? Jak mówi Przemysław Skory, trwają rozmowy z różnymi koncernami w sprawie sprzedaży linii produkcyjnych.

– Negocjacje z inwestorem branżowym zainteresowanym przejęciem zakładu PZ Cussons we Wrocławiu wciąż trwają. W związku z wielkością zakładu i wysokim stopniem skomplikowania negocjacji, trudno przewidzieć ostateczny termin ich zakończenia – informuje Piotr Sucharski, prezes zarządu PZ Cussons Polska S.A.

Firma oficjalnie nie podaje, czy sprzedaż zamkniętych linii produkcyjnych to jedyne wyjście i czy - w przypadku gdy kupiec się nie znajdzie, pracowników czekają zwolnienia. Nieoficjalnie mówi się, że nowy inwestor miałby wznowić produkcję i zamiast marek Kokosal, E i Ixi tworzyć produkty dedykowane dla sieci supermarketów (tzw. private labels) – proszki oraz płyny do prania i płukania, a także być może kosmetyki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska