Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna. Derby regionu o PGNiG Superligę Mężczyzn

Rafał Bajko
Ivana Telepneva i spółkę czeka  w sobotę trudne wyzwanie w Legnicy
Ivana Telepneva i spółkę czeka w sobotę trudne wyzwanie w Legnicy Tomasz Hołod
Siódemka Miedź Legnica i Śląsk Wrocław zmierzą się w sobotę w pierwszym meczu barażowym o prawo gry w elicie na sezon 2015/16. Początek o godz. 18

Dla I-ligowej Miedzi będzie to szansa na zrobienie sporej niespodzianki i wywalczenie awansu, na który w Legnicy liczy się bardzo po cichu. Wrocławianie derbowy dwumecz traktują z kolei jako przedłużenie nadziei na utrzymanie w lidze po środowym zwycięstwie w Gdańsku.

- Tydzień temu byliśmy już praktycznie jedną nogą w I lidze. Po porażce z Zagłębiem Lubin mogliśmy tylko czekać na korzystny wynik w Wągrow-cu. Szanse na to, że Nielba ogra Wybrzeże ocenialiśmy jednak proporcjonalnie do wygrania szóstki w Lotto... Mimo to, spełniło się! Pozostało nam zatem pojechać do Gdańska i zdegradować Wybrzeże. Zawodnicy zagrali świetne zawody, a w drugiej połowie prowadzili już nawet różnicą 10 bramek. Gospodarze nie mogli się pogodzić z porażką. Nie odbyła się nawet tradycyjna pomeczowa konferencja prasowa - opowiada Maria Jednoróg, rzecznik prasowy wrocławskiej ekipy.

- Otworzyła nam się szansa, którą skrzętnie wykorzystaliśmy. Chłopcy są trochę poobijani po tym meczu, poza tym we Wrocławiu zameldowaliśmy się dopiero w czwartek o godz. 6 rano. Dwumecz z Miedzią nie będzie spacerkiem, bo w ekipie rywali występuje kilku graczy z ekstraklasową przeszłością (m.in. Tomasz Kozłowski, Paweł Wita czy Paweł Piwko - dop. RB). Jedziemy jednak do Legnicy wygrać w takim stosunku, aby rewanż we Wrocławiu był już spokojniejszy (środa, godz. 16.30, hala AWF - dop. RB) - komentuje Daniel Grobelny, drugi trener WKS-u.

Na dużo większym luzie do rywalizacji podejdą szczypiorniści Siódemki Miedzi. - My możemy, ale nie musimy. W tym dwumeczu nie mamy nic do stracenia. Będziemy walczyć bez presji, co jest naszym atutem. Chyba jedynym, bo doświadczenie, warunki fizyczne i potencjał sportowy przemawiają za Śląskiem. Nie oszukujmy się. Między Superligą a I ligą jest przepaść. To jednak jest sport i wszystko może się zdarzyć - mówi trener legniczan Piotr Będzikowski.

Sobotnie starcie odbędzie się wyjątkowo w hali ZSI przy ul. Wierzyńskiego (wstęp wolny). Podstawowy obiekt Siódemki Miedzi przy ul. Lotniczej będzie bowiem w ten weekend zajęty. Od piątku odbywają się tam mistrzostwa Polski w kickboxingu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska