Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Areszt dla byłego wicedyrektora więzienia przy Kleczkowskiej

MAR
W piątek sąd aresztował zamieszanych w aferę
W piątek sąd aresztował zamieszanych w aferę Janusz Wójtowicz
Czy były wicedyrektor wrocławskiego więzienia przy ul. Kleczkowskiej, Jan C., obiecał załatwić więźniowi warunkowe przedterminowe zwolnienie? W zamian przyjął 50 tysięcy złotych łapówki? Współpracował przy tym z dwoma przestępcami, którzy kiedyś siedzieli we wrocławskim więzieniu?

Tak twierdzi Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu. W piątek były wicedyrektor, a dziś emeryt i nauczyciel informatyki w więzieniu na Kleczkowskiej, został aresztowany na trzy miesiące. Razem z nim sąd aresztował Adama B. ps. Rzeźnik oraz Rafała K. Obydwaj są mieszkańcami Legnicy i do 2008 roku siedzieli w więzieniu na Kleczkowskiej.

Na trop afery wpadli dziennikarze Superwizjera TVN. Tymi samymi osobami interesowali się też funkcjonariusze wrocławskiej delegatury CBA. Rzeczniczka wrocławskiej Prokuratury Apelacyjnej, Elżbieta Czerepak, powiedziała nam, że trzej aresztowani w piątek mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu. Mieli się powoływać na wpływy w więzieniu oraz we wrocławskim sądzie.

To sąd bowiem decyduje o warunkowym, przedterminowym zwolnieniu. Może o nie wystąpić sam więzień, jego obrońca, ale również dyrektor więzienia, jeśli skazany będzie się cieszył pozytywną opinią i pozytywną prognozą na przyszłość.

Aresztowani w piątek mężczyźni mieli zaoferować więźniowi korzystną decyzję sądu. W zamian wzięli rzekomo 50 tysięcy złotych. Jak mówi prokurator Czerepak, łapówka była przekazana w dwóch ratach: pierwsza - 17 lutego, druga - 29 marca.

I to wtedy - dokładnie w nocy z wtorku na środę - do akcji wkroczyli funkcjonariusze CBA. Jeden z aresztowanych w piątek mężczyzn został zatrzymany w Legnicy. Próbował uciekać swoim samochodem. Został jednak zatrzymany i obezwładniony.

- W poniedziałek szczegółowo przeanalizujemy możliwości prawne zwolnienia Jana C. - mówi rzeczniczka Centralnego Zarządu Służby Więziennej Luiza Słapa. - Każdy funkcjonariusz służby więziennej najlepiej wie, jak ciężką i dotkliwą karą jest pozbawienie wolności. To powinno być najlepszą przestrogą przed korupcją - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska