Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy na pewno bez barier? Stadion Lecha niedostępny dla niepełnosprawnych kibiców z Wrocławia

Paweł Parus
KKN
Miało być pięknie, nowocześnie, zgodnie z postępującą cywilizacją. Nowe stadiony na kilkadziesiąt tysięcy widzów, Euro2012, zaproszenie na ogromne obiekty jak największej ilości widzów. Tyle lat czekaliśmy na zmiany, które od czasów socjalizmu w końcu nadeszły. Tyle, że w głowach niektórych zmieniło się niewiele. Przeczytaj oświadczenie wrocławskiego Klubu Kibiców Niepełnosprawnych.

"To miał być dziesiąty wyjazd niepełnosprawnych kibiców poza Wrocław, tym razem do Poznania. Jubileusz, który zapowiadał się wyjątkowo atrakcyjnie dla uczestników wyprawy. Dla ludzi, którzy każdego dnia wspinają się na Mount Everest, by móc normalnie egzystować. Dla nich mecz to wydarzenie, na które czekają z taką tęsknotą, jakby od tego zależał ich dalszy los. Wszyscy, bez wyjątku zarażeni pasją sportową. Powstanie Klubu Kibiców Niepełnosprawnych było szansą na realizację ich marzeń. W Polskę zaczęły ruszać wycieczki ludzi, którzy normalnie w tym czasie leżeliby w łóżkach. Pomoc Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Miasta jeszcze bardziej zachęciły niepełnosprawnych fanów do podróżowania za ulubioną drużyną.

1 kwietnia mieli zamiar jechać do Poznania, tym razem za własne pieniądze, gdyż samorządowy konkurs nie został jeszcze rozstrzygnięty. KKN zwrócił się więc z prośbą do organizatora, o 18 biletów i 2 miejsca parkingowe. Ponad tydzień trzeba było czekać na odpowiedź, która oznajmiała - wszystkie bilety dla niepełnosprawnych rozdano miejscowym kibicom, podobnie jak miejsca parkingowe. Wszystko to w ramach akcji, która o zgrozo nazywa się "Lech bez barier". Nikt nie przewidział, że fan z Wrocławia poruszający się na wózku będzie miał czelność pojechać na inny stadion. Nawet klub, który gościł naszą grupę na zamkniętym dla kibiców gości obiekcie we Wronkach pod koniec 2009 roku. Wtedy po meczu zapraszano nas na nowoczesny, będący w trakcie budowy stadion. Gospodarz jednak najwidoczniej zmienił zdanie.

Po szoku przyszła kolej na decyzje. Zwróciliśmy się do Śląska, by z puli ogólnej dla kibiców wrocławskich odłożono nam 18 biletów. Pomimo, że koszt wyjazdu wzrośnie, pojedziemy świętować nasz jubileusz. Nie wiemy, co nas czeka. Ile schodów pokona wózek każdego z nas i jak daleko będzie od jakiegoś bezpiecznego parkingu, gdzie zaparkujemy busy, do bram poznańskiego stadionu. Wiemy za to, jaka sielanka czeka nas na nowoczesnych obiektach, które mają tylko jedną wadę - zarządzają nimi ludzie, których głowy pełne są barier. A wydawało się, że największą z nich była przestarzała infrastruktura. Jak to dobrze, iż we Wrocławiu hasło "Śląsk bez barier" nie dotyczy tylko miejscowych kibiców, o czym już trzykrotnie przekonali się niepełnosprawni fani Legii Warszawa.

PS. Dzień przed meczem w wyniku interwencji Pani Małgorzaty Korny - Dyrektora ds. Organizacyjnych i Bezpieczeństwa Śląska Wrocław, odpowiednik ze strony poznańskiej Pan Henryk Szlachetka obiecał, że wpuści fanów ze Stowarzyszenia KKN bez opłat. Dokładnie w tym samym czasie, Pan Nowak z Biura Obsługi Kibiców Lecha przysłał do KKN e-mail, w którym potwierdził wcześniejsze stanowisko poznańskiego klubu - wszystkie bilety dla osób niepełnosprawnych zostały rozdane, odsyłając nas jednocześnie do kas Śląska Wrocław. Ponieważ bardziej ufamy Pani Korny - osobie o ogromnym sercu, która dla przełamywania barier podjęła mnóstwo działań, zdecydowaliśmy się na małą ignorancję oficjalnego stanowiska Lecha. A parking, dojazd, bezpieczeństwo? Jakoś to będzie. I jeszcze jedno - do Euro2012 pozostało tylko 435 dni..."

Paweł Parus, KKN Wrocław

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska