Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera taśmowa: Sienkiewicz zorganizował prowokację na Marszu Niepodległości? Opozycja żąda wyjaśnień

Maciej Deja (AIP)/TVN 24/X-News
Bartłomiej Sienkiewicz
Bartłomiej Sienkiewicz Bartek Syta
Posłowie SLD żądają by prokurator generalny Andrzej Seremet oraz szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik złożyli przed sejmową komisją do spraw służb specjalnych wyjaśnienia w sprawie nowych wątków afery podsłuchowej. PiS chce by na posiedzeniu Sejmu informację na temat śledztwa przekazał prokurator generalny oraz premier Ewa Kopacz. Opozycja jest zbulwersowana dzisiejszą publikacją tygodnika "Do Rzeczy", z w której wynika, że szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz mógł zorganizować prowokację z podpaleniem budki wartowniczej przy ambasadzie Rosji w Warszawie podczas Marszu Niepodległości w listopadzie 2013 r.

TVN 24/X-News

- Poprosimy prokuratora generalnego o informacje odnośnie przebiegu wyjaśniania wszystkich aspektów dotyczących afery taśmowej, a od szefa CBA oczekujemy ewentualnego potwierdzenia nieprawidłowości, które pojawiły się w rozmowie z wicepremier Elżbietą Bieńkowską " - powiedział w Sejmie poseł Stanisław Wziątek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

– Chcemy dowiedzieć się, czy ówczesny minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz doprowadził do incydentu, który tak skomplikował nasze relacje na arenie międzynarodowej. Żądamy wyjaśnień przed Sejmem od wiceminister Bieńkowskiej i szefa CBA Pawła Wojtunika w tej sprawie- stwierdził Mariusz Błaszczak z Prawa i Sprawiedliwości. PiS chce by tłumaczyła się także premier Ewa Kopacz ale ta zdecydowanie stwierdziła, że badaniem sprawy zajmuje się niezależna od rządu prokuratura.

- Nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie - podkreśliła premier Kopacz.

CZYTAJ TAKŻE: "Do Rzeczy": Czy Bartłomiej Sienkiewicz kazał podpalić budkę pod rosyjską ambasadą? [NAGRANIE AUDIO]

Natomiast Prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki oraz prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. "Działając w imieniu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, (...), zawiadamiam o możliwości popełnienia przez Pana Bartłomieja Sienkiewicza przestępstw – sprawstwa kierowniczego niszczenia cudzej rzeczy oraz nadużycia władzy".

Zawiadomienie jest konsekwencją opublikowania przez tygodnik "Do Rzeczy" fragmentów nagranej w restauracji "Sowa i Przyjaciele" rozmowy szefa CBA Pawła Wojtunika z byłą wicepremier i minister infrastruktury Elżbietą Bieńkowską. Wojtunik opowiadając Bieńkowskiej o współpracy z ówczesnym szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem mówi m.in, że -... facet nauczył ich, że on dzwoni i im rozkazuje. I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą bo minister osobiście wymyślił...

- Jeśli opublikowano prawdziwe fragmenty rozmowy, to mamy do czynienia z szokującą sytuacją, kiedy minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz bezprawnie nakazuje funkcjonariuszom popełnienie przestępstwa przez podpalenie budki wartowniczej, sprowadzając zagrożenie dla tysięcy ludzi uczestniczącym w Marszu Niepodległości - mówi Robert Winnicki z RN. Ocenia, że jeśli opisane fakty zostaną potwierdzone to Sienkiewicz doprowadził do naruszenia reputacji Polski i zaognienia i tak już niełatwych stosunków z Rosją".

– Postępowanie w sprawie podpalenia było prowadzone, zarzuty zostały postawione, w toku śledztwa okazało się jednak, że ustalenie sprawców nie jest możliwe. Śledztwo zostało umorzone. Dzisiaj z kolei wpłynęło do nas ponowne zawiadomienie w tej sprawie. Zostało wszczęte postępowanie sprawdzające, mające na celu ustalić, czy wystąpiły przesłanki, o których mowa w doniesieniu – powiedział Agencji Informacyjnej Polska Press rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej Przemysław Nowak.
- Stanowczo oświadczam, że sugerowanie jakoby szef CBA Paweł Wojtunik powiedział, że policja na zlecenie ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza miała podpalić budkę przy ambasadzie jest niedorzecznością, nadużyciem, nieprawdziwym twierdzeniem i sprawia wrażenie celowej manipulacji. Nieprzypadkowy jest też według mnie termin ukazania się tego artykułu. Odczytuję go jako próbę uwikłania CBA w bieżące wydarzenia polityczne. Stanowczo oświadczam, że Paweł Wojtunik nigdy nie twierdził, by ktokolwiek, a tym bardziej urzędujący minister, wydawał polecenia celowego podpalenia budki" - oświadczył rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

Informacjom tygodnika 'Do Rzeczy" zaprzeczył zdecydowanie także były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. - Niedługo się dowiem, że czarną wołgą porywam dzieci, albo wywołałem wojnę rosyjsko - ukraińską. Jest pewien poziom absurdu, w którym można brać udział, a taki w którym nie. Ja wolałbym w tym absurdzie nie brać udziału" - zastrzegł Sienkiewicz w wywiadzie dla Radia Zet.

CZYTAJ TAKŻE: "Do Rzeczy": Czy Bartłomiej Sienkiewicz kazał podpalić budkę pod rosyjską ambasadą? [NAGRANIE AUDIO]

- Wystąpimy do redakcji "Do Rzeczy" o udostępnienie nagrania. My tą rozmową nie dysponujemy - zapowiedziała prok. Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Ta właśnie prokuratura prowadzi śledztwo ws. nielegalnego podsłuchiwania i nagrywania rozmów m.in. polityków i biznesmenów w stołecznych restauracjach. "- dodała. Pół roku temu praska prokuratura informowała, że nagranie rozmowy Bieńkowskiej z Wojtunikiem istniało, ale nie udało się go odnaleźć. Jeden z podejrzanych w tzw. aferze podsłuchowej znał jego treść i podzielił się nią z naczelnym "Wprost" Sylwestrem Latkowskim. Prowadząca postępowanie prokurator Anna Hofer również potwierdza istnienie taśmy, w toku śledztwa nie udało się go jednak odkryć.
– Prokuratura nie zajmuje się wątkiem rozmowy Elżbiety Bieńkowskiej z Pawłem Wojtunikiem z tego powodu, że uzyskała oświadczenie obu tych osób, iż nie składają wniosku o ściganie, a tylko to mogłoby otwierać drogę do badania tej kwestii – twierdził z kolei w październiku prokurator generalny Andrzej Seremet.

Śledztwo w sprawie afery podsłuchowej za zakończyć się w czerwcu. Do tej pory zarzuty zlecenia i dokonywania nielegalnej rejestracji rozmów postawiono czterem osobom: biznesmenom Markowi Falencie i Krzysztofowi Rybce oraz dwóm pracownikom restauracji, w których dokonywano nagrań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Afera taśmowa: Sienkiewicz zorganizował prowokację na Marszu Niepodległości? Opozycja żąda wyjaśnień - Portal i.pl

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska