Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legnica: Bestialski morderca oskarżony

Zygmunt Mułek
Do legnickiego Sądu Okręgowego wpłynął akt oskarżenia przeciw 31-letniemu złotoryjaninowi Arkadiuszowi S., który w bestialski sposób zamordował matkę trójki dzieci.

Ten mord wstrząsnął mieszkańcami Złotoryi. Pod koniec lipca minionego roku oprawca w jednej z bram w centrum miasta skatował, a potem tzw. tulipankiem pociął 37-letnią kobietę. Ofiara zmarła po kilku godzinach w legnickim szpitalu.

Morderca, również ojciec trójki dzieci, został zatrzymany kilka godzin po zabójstwie w swoim mieszkaniu. Wrócił do domu, przebrał się w piżamę i poszedł spać. Policjanci namierzyli go, przeglądając nagrania z monitoringu. Twierdził, że nie wie, dlaczego tak bestialsko zamordował bezbronną kobietę. Miał niecały promil alkoholu w organizmie.

Arkadiusz S. ma 190 cm wzrostu, waży prawie 100 kilogramów. Był już karany za jazdę po pijanemu i kradzieże. Jego ofiara była drobniutką osobą - nieco ponad półtora metra wzrostu, ważyła 55 kilogramów.

Feralnego 28 lipca zabójca po pracy przy układaniu bruku pił alkohol z trzema kolegami. Jednemu z nich powiedział, że ma ochotę na seks. Tuż przed północą na ul. Piłsudskiego spotkał swoją ofiarę. Kobieta po śmierci męża miała problemy z psychiką. Wychodziła czasami nocą z domu. Oprawca znał ją. Zaczepił. Jeden ze świadków usłyszał z okna, jak złożył jej ordynarną propozycję seksualną. Wciągnął do bramy. Tam co najmniej dwukrotnie uderzył ją w twarz. Potem skopał. Było mu mało. Rozbił butelkę. I ciął po twarzy i szyi. Potem potężnym pociągnięciem rozciął narządy rodne. I jeszcze plecy. Krwawiącą kobietę zostawił.

Ofiara doczołgała się kilkadziesiąt metrów do latarni. Zmarła z wykrwawienia w szpitalu. Oprawca zeznał, że rany szkłem powstały przypadkowo, gdy kobieta próbowała... przewrócić się na plecy. Nie zgodził się na badania psychiatryczne. Podczas obserwacji biegli uznali, że w chwili zabójstwa był poczytalny. Arkadiusz S. przyznał się do winy. Grozi mu dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska