Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk - Legia. Pawłowski: Problem to nie kończące się kontrakty, ale wąska kadra [KONFERENCJA]

JG
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa. Tadeusz Pawłowski spotkał się z dziennikarzami przed meczem na konferencji prasowej
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa. Tadeusz Pawłowski spotkał się z dziennikarzami przed meczem na konferencji prasowej Tomasz Hołod
- Czeka nas ciekawe spotkanie. Cieszę się, że do Wrocławia przyjeżdża Legia. Bardzo serdecznie zapraszam kibiców, ale nie tylko ich - całe rodziny z dziećmi także, bo stadion jest bezpieczny - mówi przed niedzielnym meczem z Legią Tadeusz Pawłowski.

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa: konferencja Tadeusz Pawłowskiego

Czeka nas ciekawe spotkanie. Cieszę się, że do Wrocława przyjeżdża Legia. Bardzo serdecznie zapraszam kibiców, ale nie tylko ich - całe rodziny z dziećmi także, bo stadion jest bezpieczny.
Myślę, że to będzie zacięty mecz. Legia nie może sobie pozwolić na stratę punktów, a my przy wygranej włączamy się do walki o tytuł. chciałbym, żeby stadion się wypełnił, a wrocławianie byli naszym dwunastym zawodnikiem. Bardzo tego potrzebujemy.

Czy Legia teraz jest słabsza niż poprzednio? Nie wypowiadam się na temat przeciwnika. Pracowaliśmy cały tydzień. Będziemy chcieli zagrać dobre spotkanie, a Legią niech się zajmie trener Berg.

Stałe fragmenty gry to będzie ważny element gry. Musimy się do niego przygotować. To nie jest tak, że Legia tylko nam tak strzelała gole. Jest zespołem, która strzeliła najwięcej bramek po rzutach rożnych czy innych stałych fragmentach gry. Będzie bardzo ważne, by ten atut zneutralizować.

Ci, którzy są w kadrze, to właściwie wszyscy mają dłuższe kontrakty. Tylko nie Marco Paixao i Peter Grajciar, ale jemu mało minut zostało (do przedłużenia - przyp. red.). Nie zawracałbym sobie tym głowy, bo niezależnie kogo wystawię, to i tak będzie 90 proc. zawodników z ważnymi umowami.

Naszym przeciwnikiem jest mała kadra, a nie to, gdzie kto jest myślami. Jeśli ktoś nie będzie grał tego, co chcemy, to po 10 minutach zejdzie z boiska. Będziemy grać teraz co trzy dni i to tylko może nam przeszkodzić w walce o medale.

Jak zastąpimy bocznych obrońców? Nie chciałbym odkrywać wszystkich kart. Zresztą to wiadomo. Na lewą stronę wraca Dudu - zawodnik, który grał tam właściwie cały czas. Ważnym czynnikiem będzie umiejętność utrzymania się przy piłce, agresywna, mądra gra i zneutralizowanie środka pola, gdzie rywala mają silnych zawodników. Do tego sa oczywiście Sa, Duda, Żyro. Zobaczymy jeszcze, kto będzie grał na lewej stronie za Kucharczyka (pauzuje za kartki - przyp. red.). Legia gra każdy mecz podobnie.

Myślę, że możemy jeszcze więcej wycisnąć z własnych stałych fragmentów gry. Nie możemy być powtarzalni i cały czas szukać Celebana czy Hołoty. Z Jagiellonią fajnie z krótkiego roku strzelał Krzysiek Danielewicz. Dalej nad tym pracujemy. Ważny jest element zaskoczenia, kreatywność. Można rywala zaskoczyć Robertem Pichem, bo pokazał ostatnio, że nawet niski zawodnik przy dobrym timingu może zaskoczyć dwóch rosłych obrońców, z którymi nie mogli poradzić sobie dwaj nasi wyżsi napastnicy. Dośrodkowania musza być bardziej precyzyjne, mieć większą siłę. Każdy zawodnik, których wychodzi na mecz, powinien mieć zamiar strzelenia bramki. Po meczy z Jagiellonią boli mnie, że zdecydowanej przewagi z pierwszej połowy nie potrafiliśmy przełożyć na bramki. To trzeba poprawić. Musimy grać agresywniej, szybciej. Mamy przykład Barcelony, która potrafi w polu karnym jeszcze dograć do siebie, a my chcemy kończyć z 16 metra akcje. Tu jest dużo do zrobienia.

Przygotowujemy dwa warianty. Jednym jest gra z dwoma napastnikami. To nam dobrze wychodzi, mamy porządek w grze. Potwierdziliśmy to w meczu z Wisłą i Jagiellonią. Chcieliśmy wyeliminować tym ustawieniem prostopadłe podania. To było merytorycznie i szczegółowo przygotowane.

Rozmawialiśmy we wtorek z Marco, chyba z 15 minut. Udzieliłem mu audiencji, bo do mnie nie jest łatwo się dostać (śmiech). W Niemczech czasem odsyła się piłkarzy do asystentów. Trudniej się tam dostać do szkoleniowca, jak do papieża. A my pogadaliśmy u mnie w pokoju szczerze o wszystkim.
Od początku wiem, o co chodzi, że kontrakt nie jest przedłużony. Może coś się jeszcze rozwinie, że Marco u nas zostanie. Nie jest powiedziane, że te spekulacje się potwierdzą. Trzeba spokojnie czekać, może usiądziemy do stołu.

Marco nie powiedział tak jak Sebastian Mila, że chce odejść. Jest gotowy na rozmowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śląsk - Legia. Pawłowski: Problem to nie kończące się kontrakty, ale wąska kadra [KONFERENCJA] - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska