Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obsługa zostawiła otwarty bar Setka. Goście sami odgrzali sobie gulasz [FILM]

Weronika Skupin
Pusty lokal bez barmanów i kucharzy zastało dwóch wrocławian, którzy nad ranem postanowili odwiedzić bar Setka przy ul. Leszczyńskiego we Wrocławiu. Do środka weszli bez przeszkód, bo barmanka źle zamknęła drzwi. Zaskoczeni goście sami odgrzali sobie gulasz i zjedli go ze smakiem. Właściciel Setki nagrodzi ich kartkami na sto darmowych zup – za to, że nic nie ukradli i wygonili inne osoby, które chciały wejść do nieczynnego baru.

Tego dnia barmanka Agata Onderka kończyła zmianę o godz. 6 a do 7 wraz z kolegami sprzątała bar. – Zamknęłam drzwi wejściowe od środka na klucz, ale chyba zamek nie zaskoczył. Wyszliśmy tyłem, a niedługo potem dwaj panowie weszli sobie do naszego baru. Nic nie ukradli, ale zrobili sobie zdjęcia na barze, odgrzali gulasz, wyszli potem przed bar porobić kolejne zdjęcia i wrócili z tym gulaszem. Potem jak gdyby nigdy nic wyszli – opowiada barmanka.

Całe zdarzenie nagrał monitoring. Właściciel i obsługa po obejrzeniu nagrań naprawdę się zdziwili. – Bardzo dużo osób w takiej sytuacji zachowałoby się inaczej. Mogli nas okraść na sto tysięcy złotych: na wierzchu były pieniądze, alkohole, sprzęt kuchenny. A panowie nie dość, że zjedli tylko gulasz wart 20 zł, to jeszcze nie wpuścili do środka innych osób, chcących wejść do baru – mówi Marek Wąsik, właściciel Setki.

By nagrodzić postawę mężczyzn, Wąsik zaoferował im kartki - jak za PRL-u. Mogą je wymienić na darmowe zupy. Na razie nie wiadomo jednak, kim są niespodziewani goście. Właściciel Setki szuka ich przez Facebooka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska