Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mostostal pozywa Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej

Agnieszka Kasperska
Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej
Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej Anna Kurkiewicz
Mostostal Warszawa domaga się od Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej 32,5 mln zł. Pozew w tej sprawie trafił już do sądu.

- 32,5 mln zł to kwota wynikająca z różnych roszczeń np. 3,5 mln Mostostal chce za utracone korzyści - mówi Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie.

Chodzi o prace nad rozbudową Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Budowy podjął się właśnie Mostostal Warszawa. W 2012 r. COZL zerwało jednak z nim umowę.

- Była to decyzja uzasadniona i co więcej, podjęta nie samodzielnie, ale z naszym organem prowadzącym - podkreślał w środę Rafał Janiszewski, rzecznik prasowy COZL.

Krzysztof Hetman, ówczesny marszałek tłumaczył, że zerwanie umowy jest konieczne, bo konsorcjum nie było w stanie dokończyć robót w terminie, czyli do końca 2013 r. Tymczasem w promesie z Ministerstwa Finansów, które udzieliło 168 mln zł dotacji był zapis, że pieniądze nie zostaną przyznane, jeśli wystąpią zmiany w harmonogramie.

Zastrzeżeń do Mostostalu było jednak znacznie więcej. Wśród nich znalazło się m.in. zalanie pomieszczeń szpitala w budynku radioterapii w wyniku nieprawidłowo prowadzonych robót ziemnych, wadliwe wykonanie stropu, czy brak dokumentacji. Jak mówił Kurierowi inż. Romuald Skawiński, kierownik projektu, Mostostal Warszawa był nieprzygotowany do wykonywania prac w szpitalu.

- Przez półtora miesiąca nie było kierownictwa budowy, stwierdzaliśmy awarie budowlane, a pracownicy nie potrafili wykonać najprostszych prac - mówi. - Dochodziło do sytuacji, w których dla robotników trzeba było przeprowadzać szkolenia z podstaw murowania.

Pozew

Mostostal Warszawa SA w całości zakwestionowało powody odstąpienia od umowy podane przez Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej.

- Uważamy, że decyzja ta jest pozbawiona jakichkolwiek podstaw - napisali przedstawiciele firmy w specjalnym oświadczeniu. - W całości negujemy stawiane nam zarzuty i zapewniamy, że kontrakt prowadzony był nie tylko zgodnie ze sztuką budowlaną, ale i wiarą we wspólny sukces. Sytuacja, która ma miejsce nie wypływa z naszej złej woli, a braku chęci do współpracy zamawiającego.

Mostostal zapowiadał już wtedy, że skieruje sprawę do sądu. Tak też się stało. Pozew w tej sprawie trafił do Wydziału Gospodarczego Sądu Okręgowego w Lublinie. Pierwszą rozprawę zaplanowano na 21 lipca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski