Przetarg, który dolnośląski urząd ogłosił dotyczy czterech zadań, w sumie chodzi o zaciągnięcie kredytu do 234 mln zł. Gotówka ma zostać przeznaczona na pokrycie planowanego deficytu oraz spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań. Spłata kredytu powinna nastąpić do 2027 roku.
- Ta sytuacja pokazuje, w jakim stanie są wojewódzkie finanse. Już od dawna alarmujemy, że nie jest dobrze - mówi opozycyjny radny Paweł Hreniak (PiS). - Mniej pieniędzy w budżecie to także efekt wprowadzanie podatku miedziowego przez Platformę Obywatelską. Co roku budżet województwa będzie mniejszy o 150-200 mln zł - dodaje Hreniak. Przypomina także, że władze województwa mogą mieć jeszcze większe problemy finansowe, bo w sądzie trwa spór pomiędzy urzędem a firmą Qumak, która była głównym wykonawcą platformy e-Dolny Śląsk. Spółka, która miała stworzyć wartą 66 mln zł platformę internetową, żąda teraz blisko 100 mln zł. Urząd - przypomnijmy - rezygnował z realizacji projektu, bo nie został on skończony na czas.
ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Bramorski: Obrona województwa to nie jest polityka (ROZMOWA)
- Oczekiwana do pozyskania kwota kredytów w łącznej wysokości 234 mln zł choć duża i może w pierwszej chwili nieco szokować, nie jest tak naprawdę niczym szczególnym biorąc pod uwagę specyfikę zarządzania finansami samorządowymi - komentuje dr Tomasz Kopyściański, ekonomista Wyższej Szkoły Bankowej. - Obecnie budżet województwa dolnośląskiego na rok 2015 zakładając dochody w wysokości 1,2 mld zł, to czwarty, co do poziomu gromadzonych środków budżet województwa w Polsce. Jeżeli dodamy do tego fakt, że samorząd województwa nie ma problemu ze zmieszczeniem się w obrębie indywidualnego limitu zadłużenia określonego w ustawie o finansach publicznych i terminowo reguluje koszty obsługi zadłużenia, to fakt obecnej potrzeby pozyskiwania finansowania kredytowego w łącznej wysokości 234 mln zł nie powinien specjalnie niepokoić mieszkańców naszego województwa - dodaje ekonomista.
Urząd marszałkowski nie jest jedynym samorządem, który zaciąga kredyty, żeby spłacać swoje zobowiązania. Ostatnio gmina Wrocław ogłosiła przetarg na dwa krótkoterminowe kredyty w wysokości 70 mln zł i 80 mln zł. Pieniądze będą przeznaczone na pokrycie występującego w ciągu roku deficytu. To nie pierwszy raz, kiedy miasto zaciąga kredyt na łatanie dziury finansowej. Podobna sytuacja miała już miejsce w ubiegłym roku. Wtedy tłumaczono, że pieniędzy można nie wykorzystać, ale lepiej je mieć - tak na wszelki wypadek.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?