Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogdan Rzepka: Szlakiem Grodów Piastowskich także dla amatorów [ROZMOWA]

Jakub Guder; Twitter @JakubGuder
Bogdan Rzepka
Bogdan Rzepka Dariusz Gdesz
Prezes Dolnośląskiego Związku Kolarskiego Bogdan Rzepka przed jubileuszowym 50. Wyścigiem Szlakiem Grodów Piastowskich zapowiada, że tym razem wszystko rozstrzygnie się na dwóch górskich etapach. Swoje wyścigi będą mieli też amatorzy. Wciąż można się zapisywać. Impreza startuje w środę 6 maja i potrwa cztery dni.

PROGRAM - 50. Wyścig Szlakiem Grodów Piastowskich

To będzie już 50. Wyścig Szlakiem Grodów Piastowski. Ten jubileusz przypada na świetny czas dla polskiego kolarstwa. Nic tylko się cieszyć, bo pewnie zmagania kolarzy będzie śledzić sporo osób.
Faktycznie. To będzie wyjątkowy wyścig, bo Grody mają teoretycznie cztery etapy, ale my tak naprawdę przygotowujemy ich... osiem. W każdym mieście organizujemy bowiem także ściganie dla amatorów - "Klasyki Piastowskie". Będą startowali trzy godziny przed elitą, na profesjonalnie zabezpieczonych trasach w centrum miasta. Widać, że zainteresowanie kolarstwem rośnie. Nie tylko sukcesami Majki czy Kwiatkowskiego, ale też coraz więcej osób uprawia ten sport, traktując to jako świetną rekreację. To widać.

Wciąż można się zapisywać na wspomnianą rywalizację dla amatorów?
Tak, chociaż zamknęliśmy już rejestrację elektroniczną, ale na dwie godziny przed każdym wyścigiem będzie czynne biuro zawodów. Zwracam tylko uwagę, że limit uczestników to 150 osób na wyścig. W tej chwili przez internet zapisało się w każdym mieście ok. 60 zawodników. Z doświadczenia wiem, że w dniu startu jest bardzo dużo chętnych i potem nie wszyscy mogą się załapać. Ostatnio w Sobótce elektronicznie dostaliśmy 130 zgłoszeń, a na miejscu pojawiło się 700 kolarzy. W "Klasykach Piastowskich" każdy znajdzie coś dla siebie - są różne trasy (od 22 do 65 km) i różne kategorie. Liczę też na to, że kolarze-amatorzy wraz z rodzinami będą stanowili dużą część kibiców wyścigu głównego.

No właśnie - kto jest Pana zdaniem faworytem tegorocznych Grodów? Zwycięzca sprzed roku Mateusz Taciak będzie w stanie powtórzyć swój triumf?
Z pewnością jako ubiegłoroczny zwycięzca będzie walczył, ale jest jeden szczegół - w tym roku nie mamy czasówki. W 2014 r. była ona języczkiem u wagi. Wygrał ją co prawda Stefan Schumacher, ale Taciak pojechał też dobrze. Teraz jest więcej gór.

Kto może być w czołówce z zagranicznych zawodników?
Wiadomo, że mocny skład wystawiło CCC. Jednym z faworytów pewnie byłby awizowany wcześniej Davide Rebellin, który był bardzo blisko, aby wygrać niedawno wyścig dookoła Turcji. Na ostatnim etapie na trasę wybiegł piesi doszło do kraksy. Rebellin musi zatem odpocząć dwa-trzy tygodnie. Są jednak za to wspomniany Schumacher czy Bułgar Nikola Mihaylow. Z niemiecką grupą przyjechał Silvio Herklotz, trzeci rok temu, a w ciąż w wieku orlika. Młody skład ma Active Jet z Pawłem Franczakiem na czele. Wystartuje też Tomasz Mickiewicz, syn Jacka, który pochodzi przecież z Dzierżoniowa.

To który etap będzie kluczowy?
W Legnicy ścigamy się na pętlach. To ukłon w stronę miasta i legnickich kibiców, którzy od 50 lat goszczą Wyścig Szlakiem Grodów Piastowskich. Etap polkowicki jest dość pagórkowaty, ale nie będzie miał kluczowego znaczenia. Etapy świdnicki i Dzierżoniowski są trudne.

Zamówił Pan dobrą pogodę na wyścig?
Widzi Pan za oknem, że właśnie się zaczyna (śmiech). We wtorek w Legnicy mamy galę pod otwartym niebem i temperatura zapowiada się przyzwoita. Potem aura zapowiada się kolarska - ok. 20 stopni i czasem lekko popada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska