31-letni Łukasz S. oraz jego 28-letni kolega Adam M. zostali oskarżeni o dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Wszystko przez to, że 31 grudnia ubiegłego roku, po tym jak odwiedzili kilka ze złotoryjskich salonów gier skończyły im się pieniądze. Panowie nie chcieli się z tym pogodzić, dlatego zaplanowali napad.
Ich ofiarą padła jedna z pracownic salonu gier. Kiedy złotoryjanie przepuszczali tam swoje pieniądze zauważyli, że kobieta w kieszeni bluzy przechowuje sporo gotówki. Po kilku godzinach postanowili ją okraść. Skrupulatnie przygotowali się do tego. - Adam M. wyszedł z auta, robił szklaną butelkę i z nią podszedł do kobiety - powiedziała nam Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Ta zaczęła krzyczeć. Mężczyzna wyłączył bezpieczniki i złapał za kurtkę kobiety.
Napadnięta broniła się. Została raniona w dłoń, którą zasłaniała się przed ciosem. Napastnik wyrwał jej kurtkę, w której było ponad 1300 zł i dokumenty.
- Łukasz S. czekał w aucie na kolegę. Pieniędzmi podzielili się po połowie. Po napadzie poszli jeszcze do restauracji na obiad i zatankowali samochód - dodaje Łukasiewicz.
Adam M. nie poprzestał na tym. 10 stycznia br. brutalnie podbił i okradł mężczyznę. Zabrał mu 420 zł i telefon komórkowy.
Złodzieje szybko trafili w ręce policji. Adam M. przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Łukasz S. zaprzeczył jakoby działał w porozumieniu z kolegą, ale prokurator nie dał wiary jego zeznaniom. Przeciwko Łukaszowi S. przemawia choćby fakt, że widział rozbitą butelkę w rekach znajomego, kiedy ten wchodził do salonu gier. Obaj panowie byli już wcześniej karani. Odpowiadają w warunkach recydywy. Grozi im od trzech do 15 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?