Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Klerycy wychodzą na ulice do ludzi

Malwina Gadawa
W piątek otworzyli drzwi seminarium i pokazali, jak mieszkają. W sobotę mają rozmawiać na mieście. Klerycy wrocławskiego seminarium wychodzą do mieszkańców.
W piątek otworzyli drzwi seminarium i pokazali, jak mieszkają. W sobotę mają rozmawiać na mieście. Klerycy wrocławskiego seminarium wychodzą do mieszkańców. Pawel Relikowski / Polska Press Grupa
W piątek otworzyli drzwi seminarium i pokazali, jak mieszkają. W sobotę mają rozmawiać na mieście. Klerycy wrocławskiego seminarium wychodzą do mieszkańców.

Wszyscy chętni mieli w piątek niezwykłą okazję do zwiedzenia wrocławskiego seminarium. Przez cztery godziny mogli się dowiedzieć, jak mieszkają klerycy i jak wygląda ich zwykły dzień. To pierwsza taka inicjatywa. - Nie pamiętam, żeby w seminarium ktoś wcześniej organizował podobne wydarzenie - mówi Rafał, kleryk studiujący na IV roku wrocławskiego seminarium.

Z okazji skorzystali m.in. Jakub Legut i Mateusz Smaza. Pytani, czy kapłaństwo jest ich przyszłością, nie chcieli udzielić jednoznacznej odpowiedzi. - To się jeszcze okaże. Decyzji o kapłaństwie nie można podjąć w minutę, ona musi dojrzeć w człowieku - mówi Jakub.

Jednocześnie przyznaje, że wrocławskie seminarium odwiedził już kilka razy, chociażby w trakcie rekolekcji. Dla niego to wyjątkowe miejsce. - Tutaj czuć specyficzną atmosferę. Być może to właśnie mnie przyciąga - mówi Jakub.

- Ta inicjatywa jest jedną z wielu podjętych przez przełożonych i alumnów wrocławskiego seminarium w związku ze zbliżającym się tygodniem modlitw o powołania kapłańskie i zakonne - wyjaśnia ksiądz Rafał Kowalski, rzecznik wrocławskiej kurii.

W sobotę klerycy wyjdą na miasto. Do południa będzie ich można spotkać w Rynku, gdzie razem z siostrami zakonnymi będą rozmawiać ze spotkanymi ludźmi. O czym? - O wierze w Boga. Chcą także informować o zgromadzeniach zakonnych działających na terenie Dolnego Śląska - mówi ksiądz Rafał Kowalski. Dodaje, że wyjście do ludzi nie jest bezpośrednio związane z wyszukiwaniem nowych powołań, ale może w tym pomóc. Powołania rodzą się w sprzyjających warunkach, a o takich można mówić, jeżeli przyszły kleryk wychowuje się w rodzinie wierzącej w Boga. Klerycy z wrocławskiego seminarium chcą rozmawiać także o problemach ludzi.

Nie po raz pierwszy wrocławscy klerycy działają niestandardowo. Kilka miesięcy temu nakręcili teledysk, który stał się hitem internetu. W ciągu kilku dni obejrzało go ponad 10 tys. osób.

Pomysł na teledysk był prosty. Duchowni z wrocławskiego seminarium postanowili opowiedzieć, dlaczego chcą być księżmi. Krótki film zatytułowali "Bo chcę grać w drużynie Chrystusa". W ten sposób chcieli pokazać, że powołania kapłańskie nie odeszły do lamusa.

Doskonale wie o tym ks. Jakub Bartczak, który choć ubrał sutannę, to nie odłożył definitywnie mikrofonu i nie zrezygnował z muzyki. Kapłan wciąż nagrywa płyty, występuje na koncertach i przez muzykę głosi Słowo Boże.

Według najnowszych danych "Rocznika statystycznego. Kościół katolicki w Polsce 1991-2011", choć ostatnio maleje liczba kapłanów, to jest ich więcej niż 20 lat temu. Najwięcej księży (943) pracuje w największej diecezji - wrocławskiej. W legnickiej posługę pełni 506 kapłanów, a w diecezji świdnickiej - 423.

Jaka jest liczba wiernych przypadających na jednego księdza w dolnośląskich parafiach? W diecezji legnickiej na kapłana przypada 1530 osób, w świdnickiej jest ich o 52 mniej. We Wrocławiu liczba ta wynosi 1222.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Klerycy wychodzą na ulice do ludzi - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska