Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Dadełło: Cenię trenera Podolińskiego, ale dobrą pracę w Miedzi wykonuje Janusz Kudyba

Jakub Pęczkowicz
Prezes Dadełło (z lewej) i Janusz Kudyba
Prezes Dadełło (z lewej) i Janusz Kudyba Piotr Krzyżanowski/Polska Press
- Znam trenera Roberta Podolińskiego i w moich oczach jego notowania są wysokie, natomiast nie mamy zamiaru w najbliższym czasie zmieniać trenera. Janusz Kudyba wykonuje z zespołem dobrą pracę i jesteśmy z niego zadowoleni - powiedział właściciel legnickiej Miedzi Andrzej Dadełło.

39-letni Podoliński był już raz przymierzany do roli trenera w Miedzi Legnica. Kiedy w czerwcu poprzedniego roku jego rozmowy z klubem były dość zaawansowane, pojawiła się oferta z Cracovii, gdzie szkoleniowiec pracował wcześniej. W 2009 roku jako asystent Artura Płatka. Z Dolcanu Ząbki zamiast do Legnicy, postanowił wrócić do Krakowa.

Kilka dni temu Robert Podoliński został zwolniony i pojawiły się informacje, że w przyszłym sezonie być może temat jego pracy z "Miedzianką" wróci. Władze legnickiego zespołu obecnie nie przewidują jednak takiej możliwości.

- Znam trenera Roberta Podolińskiego i w moich oczach jego notowania są wysokie, natomiast nie mamy zamiaru w najbliższym czasie zmieniać trenera. Janusz Kudyba wykonuje z zespołem dobrą pracę i jesteśmy z niego zadowoleni. Wyprowadził drużynę z kryzysu, a wiosenne wyniki napawają optymizmem. Myślimy już o kolejnym sezonie i jeśli nie pojawią się żadne przesłanki, to szkoleniowiec Miedzi się nie zmieni. Trener Kudyba dobrze rozumie się z zawodnikami, ma przed sobą określony cel, więc nie zamierzamy prowadzić aktualnie jakichkolwiek rozmów - powiedział właściciel legnickiej Miedzi.

Andrzej Dadełło przyznał jednocześnie, że darzy trenera Podolińskiego dużym szacunkiem i jeśli zespół złapałby długotrwały dołek, to będzie on jednym z głównych kandydatów.

- Spotkaliśmy się kilka razy. To człowiek, który dobrze zna ligę m.in. z pracy w Ząbkach. Jeśli zaszłaby potrzeba zmiany na tym stanowisku, to będzie brany pod uwagę bardzo poważnie - zaznaczył prezes Dadełło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska