Niedługo dawna wrocławska fabryka snów zamieni się w fabrykę efektów specjalnych. W Wytwórni Filmów Fabularnych powstają Wrocławskie Studia Technologii Wizualnych - ośrodek, który szkolić będzie fachowców w dziedzinie multimediów i zajmie się produkcją filmów z wykorzystaniem najnowszych technologii. Jego pomysłodawcą i dyrektorem programowym jest pierwszy polski laureat Oscara, autor filmów eksperymentalnych, artysta multimedialny - Zbigniew Rybczyński, który od 2009 roku mieszka we Wrocławiu.
Ośrodek będzie mieścić się w dawnej głównej hali zdjęciowej wytwórni i przyległych do niej pomieszczeniach. Na razie hala jest wielkim placem budowy. Pierwsza faza remontu, która kosztuje ok. 7 mln (pieniądze pochodzą z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej), ma zakończyć się w maju przyszłego roku. - Chcemy jednak, żeby studio w budowie mogli zwiedzać już goście Europejskiego Kongresu Kultury, który we wrześniu tego roku organizowany będzie we Wrocławiu - mówi Robert Gawłowski, dyrektor Wytwórni Filmów Fabularnych.
Po remoncie halę zapełnią nowoczesne urządzenia, specjalnie dostosowane obiektywy i kamery. Dawid Kmiecik, kierownik projektu WSTW: - Usunęliśmy siatkę azbestową ze ścian, montujemy akustyczne płyty, na środku hali powstaje torowisko, po którym poruszać się będzie prototypowe urządzenie Motion Control Simulation System.
W pomieszczeniu stanie też tzw. cyklorama, która pełnić będzie funkcję bluescreena, oraz reżyserka, w której znajdować się będzie najważniejszy sprzęt audio-video oraz serwerownie.
- Znajdujemy się w połowie zaplanowanych prac - wyjaśnia Kmiecik.
Pomieszczenia przyległe do studia przeznaczone będą dla zespołu grafików komputerowych i programistów. To oni mają odpowiadać za funkcjonowanie studia.
Programiści już teraz uczą się obsługi urządzeń i pracują nad oprogramowanie do obsługi systemu Motion Control. Pod koniec roku w wytwórni szkolić się będą graficy komputerowi. Partnerem Wrocławskich Studiów Technologii Wizualnych jest Akademia Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Pracę w WSTW mają znaleźć studenci i absolwenci ASP oraz innych wrocławskich uczelni.
- Spełnia się moje marzenie o współpracy technologów z humanistami - cieszy się Zbigniew Rybczyński.
- To pierwsze takie miejsce na świecie - nazywam je Instytutem Obrazu, bo zajmować się będzie także badaniem optyki, ruchu, komputeryzacji obrazu. A dzięki opatentowanym przeze mnie pomysłom wytwarzanie efektów specjalnych nie będzie odbywać się klatka po klatce, z poprawianiem kolejnych elementów i efektów. Zrobimy to taniej i szybciej, z pominięciem procesu postprodukcji - dodaje artysta.
Rybczyński, który pracuje teraz nad scenariuszem do filmu pod roboczą nazwą "Krótka Historia Białych Ludzi", podkreśla, że studio będzie otwarte dla innych reżyserów. - Chcemy udostępniać halę także innym filmowcom. Osoby z zewnątrz będą pracować z naszym stałym zespołem - opowiada Rybczyński.
Wrocławscy twórcy animacji i efektów specjalnych zacierają ręce.
- Konkurencja? Wręcz przeciwnie. Chętnie nawiążę z WSTW współpracę - deklaruje Paweł Lipka, właściciel i dyrektor artystyczny wrocławskiego studia Action Heroes, które współtworzyło dwa lata temu animacje do serialu o kocie Garfieldzie dla telewizji Cartoon Network, a niedawno ożywiło część modeli animowanych postaci do "Sali samobójców" Jana Komasy:
Dziś o godz. 18 w kawiarni Literatka (Rynek 6) Zbigniew Rybczyński na zaproszenie Stowarzyszenia Dolnośląskie Forum Filmowców opowie o swoim wrocławskim projekcie. Wstęp jest wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?