Przed godz. 23 we wtorek (21 kwietnia) mały piesek przechodził przez przejście dla pieszych przez ulicę Żeromskiego na wysokości ulicy Żwirki. Piesek biegł w kierunku parku. Niestety gdy już prawie zbiegał z torowiska tramwajowego, jego ogon został przytrzaśnięty przez koło wagonu.
Psa wciągnęło z powrotem pod tramwaj. Zauważyli go dopiero przechodnie i motorniczy następnego tramwaju, jadącego w kierunku ronda Lotników Lwowskich. Powiadomiono Centrum Zarządzania Kryzysowego. Na miejsce przyjechał pracownik Zakładu Usług Komunalnych, aby sprzątnąć szczątki psa.
Gdy doszedł do zwierzęcia, stwierdził, że nie może go zabrać, bo pies... żyje. Wezwano straż miejską. Przyjechał "Animal Patrol", który ciężko ranne zwierzę przewiózł do kliniki przy Starym Rynku w Łodzi.
Tutaj po badaniu okazało się, że pieska nie da się uratować i ze względów humanitarnych trzeba było zwierzę uśpić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?