Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto jak radni protestowali przeciw World Games we Wrocławiu [STENOGRAMY]

Malwina Gadawa
- Nie było protestów ze strony PiS przed tym, jak decyzję o organizacji World Games podjęła wrocławska rada miejska - twierdzi prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, kwestionując sens przeprowadzania w tej sprawie referendum. To nieprawda. GazetaWroclawska.pl dotarła do protokołu z sesji rady miejskiej z 2011 roku. PiS nie zostawiało wtedy na pomyśle suchej nitki. Krytykowała go też część Platformy Obywatelskiej. Jedna z radnych PO wniosek o zgodę na wydanie 90 mln zł na organizację World Games nazwała "niewiarygodną bezczelnością".

Przypomnijmy. Grupa opozycyjnych polityków, wśród nich niedawni kandydaci na prezydenta Wrocławia Mirosława Stachowiak-Różecka, Waldemar Bednarz i Tomasz Owczarek, chcą przeprowadzenia jesienią tego roku referendum, w którym wrocławianie zdecydują m.in. czy miasto powinno wycofać się z organizacji Światowych Igrzysk Sportów Nieolimpijskich World Games w 2017 roku.

Urzędnicy z ratusza boją się tego pytania jak ognia. I straszą wrocławian, że ewentualna decyzja o rezygnacji z imprezy będzie oznaczała konieczność zapłaty gigantycznych odszkodowań i utratę dofinansowania niektórych inwestycji, m.in. pieniędzy na budowę basenu przy Wejherowskiej. Ministerstwo sportu już odpowiedziało jednak, że żadnych pieniędzy zabierać Wrocławiowi nie zamierza, nawet gdyby miasto ostatecznie zrezygnowało z igrzysk.

Przeczytaj więcej: Jeszcze nie jest za późno na rezygnację z World Games. Wrocław nie straci na tym milionów

Prezydent Rafał Dutkiewicz i podlegli mu urzędnicy jak mantrę powtarzają też, że czas na dyskusję o organizacji World Games już minął. - Nie było protestów ze strony PiS przed tym, jak decyzję w imieniu Wrocławia podjęła rada miejska - stwierdził w rozmowie z Onetem prezydent Rafał Dutkiewicz. - Być może opozycja powinna protestować wcześniej, czego nie zrobiła - pisał też na swoim blogu dyrektor departamentu prezydenta Marcin Garcarz. Również Barbara Zielińska, rzeczniczka ratusza, przekonywała w Fakcie, że decyzję o World Games podjęła rada miasta, nie prezydent, i to już kilka lat temu. I że nie było wówczas protestów.

Wszyscy oni mijają się z prawdą. Wystarczy zajrzeć do protokołów z sesji rady miejskiej 17 marca 2011 roku. To wtedy zapadała decyzja o staraniach Wrocławia o organizację World Games. Radni PiS i SLD głosowali przeciw. I nie zostawili na pomyśle suchej nitki.

- Myślałam, że mamy do czynienia z jakimś żartem primaaprilisowym, który się po prostu wymknął urzędnikom wcześniej, z przerażeniem potem stwierdziłam, ile ten żart będzie kosztować, a tak prawdę mówiąc, poważnie, to nie żart tylko kpina, kpina z wrocławian, z naszych podatków i z podatników - mówiła Mirosława Stachowiak-Różecka (PiS), prowadząca wtedy obrady rady miejskiej. - Panie Prezydencie, staliśmy za Panem i traktowaliśmy, rozważaliśmy poważnie takie wydatki, jak organizacja EURO 2012. Zadawaliśmy dużo pytań, zastanawialiśmy się, czy nas stać, powiedzieliśmy „tak”. Powiedzieliśmy „tak” budowie stadionu, choć będą to spłacać przecież całe pokolenia, powiedzieliśmy „tak” organizacji mistrzostw świata w siatkówce. Dlaczego? Ponieważ są to imprezy, w których sukces jest rzeczywiście gwarantowany, o których wiemy, że na pewno coś w tym mieście z tych imprez pozostanie. Zostanie na pewno promocja, będą na pewno oglądane w telewizji, ponieważ media będą takie imprezy transmitować.
W przypadku imprezy, którą nam proponujecie, nie wiadomo nic na pewno, nie wiadomo na pewno, jak się koszt kształtuje – ile będzie kosztować, nie wiadomo na pewno, ile będzie sprzedanych biletów, nie wiadomo na pewno, jakie będą dyscypliny, nie wiadomo na pewno, czy będą sponsorzy, nie wiadomo na pewno, czy jakaś telewizja to będzie emitować
- mówiła Stachowiak-Różecka.

Radny Rafał Czepil (także z PiS) już wtedy proponował zorganizowanie referendum we Wrocławiu. - Może warto było spytać mieszkańców naszego miasta, czy chcą wydać 90 mln zł w momencie, kiedy nie mają chodników, czy jeżdżą po dziurawych drogach, nie mając dla swoich dzieci sal gimnastycznych i boisk szkolnych, czy nie lepiej byłoby wydać właśnie te 90 mln zł na te inwestycje, związane również ze sportem. Czy to nie byłaby najlepsza promocja Wrocławia, że jest to miasto przyjazne właśnie sportom dla dzieci i młodzieży? Czy nie lepiej tak właśnie promować miasto na zewnątrz w całej Polsce? - pytał radny.

Pomysł krytykowała też część radnych Platformy Obywatelskiej.
- Wydaje mi się to naprawdę niewiarygodną bezczelnością proszenie o coś takiego radnych, abyśmy my podnosili rękę i w tym momencie wpuszczali drenaż w kieszenie podatników. Drenaż w 2017 roku - kwestionowała sens wydawania 90 mln złotych na organizację World Games radna Agata Gwadera-Urlep z Platformy Obywatelskiej. I apelowała do radnych Rafała Dutkiewicza, by głosowali przeciw.
- Rzeczywiście, podjęcie takiego zobowiązania wobec międzynarodowych organizacji sportowych jest ryzykiem, jest ryzykiem organizacyjnym, jest ryzykiem finansowym, ale kto nie podejmuje ryzyka, nie odnosi sukcesu. Ja mam nadzieję, że Wrocław pozostanie miastem dynamicznym, pozostanie miastem szukającym nowych rozwiązań i miastem ciekawym świata - tak odpowiadał radnym opozycyjnym przewodniczący rady Jacek Ossowski z Klubu Rafała Dutkiewicza.

Nikt z urzędników ani radnych nie odniósł się wtedy do pomysłu Rafała Czepila dotyczącego organizacji referendum.

Zobacz cały protokół z z sesji w sprawie World Games - kliknij tutaj

Ostatecznie 21 radny głosowało za przyjęciem uchwały w sprawie podjęcia przez miasto Wrocław starań o przyznanie organizacji Światowych Igrzysk Sportów Nieolimpijskich World Games 2017, 10 radnych było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu.


JESTEŚ ZA CZY PRZECIW WORLD GAMES? TRWA WROCŁAWSKIE REFERENDUM ONLINE - GŁOSUJ - KLIKNIJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska