Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Umowa sprzedaży Fagora podpisana. Co z odprawami dla pracowników?

Malwina Gadawa
Wrocławska fabryka Fagor Mastercook będzie własnością spółki Bosch. Docelowo pracę ma tam znaleźć około 500 osób
Wrocławska fabryka Fagor Mastercook będzie własnością spółki Bosch. Docelowo pracę ma tam znaleźć około 500 osób Fot. Janusz Wójtowicz
Dzisiaj podpisano przedwstępną umowę sprzedaży wrocławskiej fabryki Fagor Mastercook niemieckiej spółce Bosch. To koniec kilkumiesięcznego sporu dotyczącego tej transakcji. Wcześniej na sprzedaż fabryki Boschowi nie zgadzała syndyk Teresa Kalisz. Sędzia ukarał ją grzywną w wysokości 30 tys. zł i wyznaczył zastępcę syndyka, który podpisał umowę.

Przedstawiciele firmy Bosch od początku zapewniali, że chcą produkować w fabryce sprzęt AGD. - BSH zamierza nie tylko rozwijać we Wrocławiu produkcję, ale również prowadzić badania i rozwijać nowe produkty. BSH ma opracowany wieloletni plan inwestycyjny dla Wrocławia. Ten plan był weryfikowany przez Specjalną Strefę Ekonomiczną, planujemy zainwestować nawet kilkaset milionów złotych - mówił na początku roku mecenas Marcin Dudarski, pełnomocnik firmy Bosch.

Produkcja w Fagorze miałaby ruszyć po zmodernizowaniu linii, za półtora roku. Według oferty Boscha pracę w nowej fabryce ma znaleźć od 300 do 500 osób. Niemiecka spółka za wrocławską fabrykę zapłaci 90 mln zł. Leszek Bąk, szef zakładowej "Solidarności" w Fagorze, informuje, że Bosch zgodził się także zapłacić dodatkowo 5 mln zł, które zostaną przeznaczone na odprawy dla zwalnianych pracowników.

Pracownicy Fagora (jest ich ok. 750) stracą pracę pod koniec kwietnia. - Dzięki dodatkowym pieniądzom, które udało nam się wynegocjować, wszyscy otrzymają odprawy - mówi Leszek Bąk. Szef zakładowej "Solidarności" podkreśla, że sprzedaż wrocławskiej fabryki Boschowi to było najlepsze z możliwych rozwiązań. - To była jedyna realna oferta, która mogła być brana pod uwagę. Reszta propozycji to były tylko mrzonki pani syndyk - dodaje Leszek Bąk.

Przeciętnie odprawy dla pracowników Fagora wyniosą dziewięć miesięcznych pensji. Minimalne - trzymiesięczne wynagrodzenie, a maksymalne - roczne. Wszystko będzie zależało od stażu pracy.

Problem ze sprzedażą wrocławskiej fabryki rozpoczął się w ubiegłym roku. Wtedy Teresa Kalisz, syndyk upadłej fabryki, nie zgodziła się na sprzedaż Fagora. Uważała, że propozycja Boscha nie jest korzystna.

Niemiecka spółka jako jedyna wystartowała w przetargu i wpłaciła wymagane wadium. Zgodę na sprzedaż fabryki wyraziła rada wierzycieli i sędzia. Syndyk nie zamierzała jednak zmienić zdania.

Dlatego sędzia Jarosław Horobiowski, przewodniczący VIII Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia Fabrycznej, ukarał ostatnio po raz drugi syndyk Teresę Kalisz. Będzie ona musiała zapłacić grzywnę w wysokości 30 tys. zł. Wcześniej otrzymała upomnienie. Rada wierzycieli odrzuciła także ofertę, która wpłynęła we wtorek od chińskiego koncernu Haier. Uznała ją za niepoważną i niedobrą.

Syndyk złożyła wniosek o odwołanie jej ze stanowiska. Podpis pod przedwstępną umową sprzedaży ma złożyć Anna Łukaszun, którą sąd wyznaczył na zastępcę syndyka. Nareszcie zakończy się spór we wrocławskiej fabryce i sfinalizowana zostanie transakcja.

CZYTAJ TEŻ: TO JUŻ KONIEC WOJNY O FAGOR MASTERCOOK?

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska