Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Madonna z kościoła Marii Magdaleny już scalona

Hanna Wieczorek
Po siedemdziesięciu latach rozbita w czasie wojny Madonna z kościoła pod wezwaniem Marii Magdaleny odzyska swoją postać.

Przez prawie 70 lat wydawało się, że z wojennej pożogi ocalał jedynie tułów wspaniałej, późnogotyckiej Madonny. Rzeźba wykonana z piaskowca, prawdopodobnie przez Jacoba Beinharta, zdobiła zachodnią elewację kościoła pod wezwaniem św. Marii Magdaleny i Apostoła Andrzeja we Wrocławiu.

Świątynia poważnie ucierpiała podczas obrony Festung Breslau - straciła dachy i hełmy wież. Zniszczenia dopełnił wybuch, który nastąpił 17 maja 1945 roku i dosłownie rozpruł południową wieżę kościoła. Do dzisiaj nie wiadomo co było przyczyną eksplozji: mina, bomba, nagromadzona przez Niemców amunicja czy też skład benzyny urządzony tam przez Rosjan. - Przez wiele lat wydawało się, że z pożogi wojennej ocalał jedynie mocno okaleczony tors Madonny - wyjaśnia Bożena Guldan-Klamecka, kurator Galerii Sztuki XII-XV w. Muzeum Narodowego we Wrocławiu. W 1966 r. został przekazany przez wojewódzkiego konserwatora zabytków we Wrocławiu do ówczesnego wrocławskiego Muzeum Śląskiego (obecnie Muzeum Narodowe we Wrocławiu) w depozyt długoterminowy. W Muzeum figura była przechowywana do 1995 r., kiedy to powróciła do świątyni magdaleńskiej.

Głowę Madonny odnalazł wrocławski historyk sztuki, dr hab. Romuald Kaczmarek. Okazało się, że trafiła do poznańskiego Muzeum Archidiecezjalnego - przekazano ją tam w 1989 r. jako spadek po zmarłym poznańskim historyku sztuki i kolekcjonerze prof. dr. hab. Eugeniuszu Iwanoyce. W Poznaniu opisana była jako "głowa świętej".

Anna Pudelska, kustosz poznańskiego Muzeum Archidiecezjalnego, przyznaje, że żal jej się było rozstawać z "głową świętej". - W zbiorach mamy niewiele kamiennych rzeźb, a ta na dodatek ma piękne rysy twarzy - mówi Anna Pudelska. - Udało nam się jednak zagwarantować, że Madonna będzie pokazywana także i w naszym Muzeum.

Negocjacje w sprawie dwóch części rzeźby Madonny nie były proste. Ustalono jednak w końcu, że Kościół Polskokatolicki i Muzeum Archidiecezjalne w Poznaniu przekażą Muzeum Narodowemu we Wrocławiu swoje części rzeźby. W Muzeum Madonna zostanie poddana konserwacji i scalona.

Specjalnie wykonana kopia rzeźby trafi do kościoła św. Marii Magdaleny. - Dyrektor każdego muzeum uśmiecha się, kiedy do jego zborów trafiają nowe, cenne eksponaty - mówi ks. dr Wiesław Garczarek, dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu. - Znacznie trudniej rozstawać mu się ze zbiorami.

Arcybiskup Stanisław Gądecki, metropolita poznański, po wysłuchaniu "za" i "przeciw" zdecydował, że głowa powinna wrócić do Wrocławia. - Przywrócenie Madonny, nawet pod postacią kopii, na pierwotne miejsce jest szczególnym rodzajem gestu - mówi dr hab. Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu. - "Scalona" stanie się nie tylko uosobieniem piękna - i to jakiego piękna! Ale też pewnego rodzaju symbolem. Nie tylko burzliwych losów zabytków wrocławskich w XX wieku, ale naszych marzeń o tym, aby ten obrócony niemal w perzynę świat dawnej sztuki naszego miasta skutecznie próbować odzyskiwać, starać się go wzbogacać i czynić wartościowszym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Madonna z kościoła Marii Magdaleny już scalona - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska