Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Renówką po prawko

Janusz Krzeszowski
Zdając na prawo jazdy, wrocławscy kursanci już nie będą ćwiczyć w takich autach
Zdając na prawo jazdy, wrocławscy kursanci już nie będą ćwiczyć w takich autach Mikołaj Nowacki
Egzaminy na prawo jazdy we Wrocławiu nie będą już prowadzone w fiatach panda.

Aż pięćset nowych renault clio z literką "L" na dachu pojawi się w ciągu kilku najbliższych miesięcy na wrocławskich ulicach. Chcąc mieć klientów właśnie na te samochody, będą musiały wymienić swoją flotę wszystkie szkoły jazdy w mieście.

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego we Wrocławiu zdecydował wczoraj, że właśnie renault clio będzie jego nowym samochodem egzaminacyjnym. Zastąpi fiaty panda. W przetargu renault pokonało właśnie pandy i ople corsa.
- Najważniejsza była dla nas cena i to, czy auta spełniają wszystkie wymagania przetargowe. Diler Renault miał najatrakcyjniejszą ofertę - twierdzi Grzegorz Kajca, dyrektor WORD we Wrocławiu.

Clio wyposażeniem niewiele różni się od fiatów panda, na których wrocławscy kursanci uczą się jeździć od czterech lat. Co najważniejsze dla egzaminowanych, renault ma wspomaganie kierownicy i klimatyzację. Do tego regulowane siedzenia, system ABS i poduszki powietrzne. Ale manewry będą nieco trudniejsze - clio jest o 20 centymetrów dłuższe i szersze od pandy.

Najpierw piętnaście nowych aut pojawi się w ośrodku egzaminowania kierowców już za dwa miesiące. Kolejna piętnastka przyjedzie wiosną. Wtedy nie będzie już egzaminów na fiatach.
Teoretycznie szkoły jazdy nie muszą zmieniać swoich aut na renault. Ale w praktyce nie będą miały wyjścia, bo kursanci chcą uczyć się w takich samych samochodach, za jakich kierownicami usiądą na egzaminie.

Instruktorom wyniki przetargu się nie podobają.
- Zbankrutujemy na naprawach. To za delikatne auta na wrocławskie drogi. Pandy miały chociaż tanie części - denerwuje się Ireneusz Bujna, prezes Stowarzyszenia Instruktorów Kształcenia Kierowców we Wrocławiu.

Dość dużą awaryjność renaultów potwierdzają eksperci rynku motoryzacyjnego.
- W testach wypada marnie. To niedobrze wróży szkołom jazdy. Ale z punktu widzenia egzaminowanych to bardzo przyzwoity samochód - uważa Aureliusz Mikos, redaktor naczelny ogólnopolskiej gazety "Moto Express".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska