Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka. Wysokie zwycięstwa PGE Turowa i Śląska

Rafał Bajko
Emil Rajković i Denis Ikovlev (z prawej) mogą myśleć nawet o drugim miejscu przed końcem rundy zasadniczej. Śląsk wygrał czwarty mecz z rzędu i ma tyle samo punktów co wicelider ze Zgorzelca
Emil Rajković i Denis Ikovlev (z prawej) mogą myśleć nawet o drugim miejscu przed końcem rundy zasadniczej. Śląsk wygrał czwarty mecz z rzędu i ma tyle samo punktów co wicelider ze Zgorzelca Paweł Relikowski
W hicie 26. kolejki Tauron Basket Ligi PGE Turów Zgorzelec rozgromił AZS Koszalin 103:68. Mistrzowie kraju kontrolowali wynik meczu praktycznie od początku do końca. Łatwe zwycięstwo w Lublinie odniósł też Śląsk Wrocław, który pokonał miejscową Wikanę Start 91:70. To czwarty triumf z rzędu siedemnastokrotnych mistrzów Polski.

Pojedynek w Zgorzelcu miał być szlagierem tej serii spotkań i przynieść emocje do ostatnich sekund. Kibice obu zespołów niczego takiego jednak w sobotę nie zobaczyli. Podopieczni Miodraga Rajkovicia po derbowej porażce ze Śląskiem Wrocław chcieli odzyskać zaufanie swoich fanów i już w pierwszej kwarcie meczu z AZS-em wypracowali 11-punktową przewagę.

W kolejnych dwóch odsłonach koszalinianie starali się prowadzić z gospodarzami bardziej wyrównaną walkę. Słabo jednak spisywał się gwiazdor AZS-u Qyntel Woods. Po przeciwnej stronie świetne zawody rozgrywali Damian Kulig i Mardy Collins. Warty odnotowania jest też powrót po kontuzji Nemanji Jaramaza, który rozegrał dzisiaj 10 minut.

Ostatnia odsłona przypominała otwarcie meczu. Zgorzelczanie w całym spotkaniu trafili jedenaście trójek, notując również 27 asyst. Goście przegrali przed tygodniem u siebie z Polpharmą Starogard Gdański, co okrzyknięto sensacją. Okazuje się jednak, że koszalinianie wpadli po prostu w spory dołek, prezentując obecnie bardzo mizerną formę.

Starcie w Lublinie lepiej rozpoczęła Wikana Start. Beniaminek TBL prowadził ze Śląskiem 13:8 i... właściwie to był koniec emocji w tym spotkaniu. Śląsk z każdą minutą zaczął grać lepiej, a największy popis dał w drugiej kwarcie, którą to wygrał różnicą 18 punktów. Bohaterem tej części meczu był Roderick Trice, który zdobył aż 14 oczek.

W drugiej połowie wrocławianie spokojnie kontrolowali wynik pojedynku, a gospodarze odgryzali się jedynie trzypunktowymi rzutami. W ekipie Emila Rajkovicia szansę debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej otrzymał Marc-Oscar Sanny. Młody rozgrywający pojawił się na parkiecie w ostatniej kwarcie, wspólnie z Maksymem Kulonem, kiedy wynik meczu był już dawno rozstrzygnięty. Nawet przez minutę nie zagrał z kolei Serb Vuk Radivojević, który pojedynek w Lublinie oglądał z ławki rezerwowych.

WKS dzięki zwycięstwu nad Wikaną Startem zrównał się w tabeli punktami z AZS-em Koszalin. Tyle samo oczek, co Śląsk mają też Rosa Radom i PGE Turów Zgorzelec (mistrzowie Polski mają jednak w zapasie zaległy mecz). Walka o czołowe lokaty przed końcem fazy zasadniczej rozgrywek zapowiada się wobec tego pasjonująco.

Tauron Basket Liga
PGE Turów Zgorzelec - AZS Koszalin 103:68 (31:20, 27:22, 18:15, 27:11)
PGE Turów: Chyliński 14 (2x3), Wright 13 (1), Natiażko 13, Dylewicz 11 (1), Taylor 2 - Kulig 23 (2), Collins 16 (4), Karolak 5 (1), Czyż 2, Moldoveanu 2, Gospodarek 1, Jaramaz.
AZS: Radenović 15, Swanson 13 (1x3), Szewczyk 13 (1), Austin 3, Dąbrowski 2 - Woods 8, Vrbanc 8 (2), Pacocha 4, Mielczarek 2, Stelmach.

Wikana Start Lublin - Śląsk Wrocław 70:91 (16:14, 14:32, 23:26, 17:19)
Wikana Start: Lewandowski 15, B. Diduszko 12 (3x3), Wojdyła 4 (1), Ł. Diduszko 2, B. Allen 2 - Wells 12 (4), Śmigielski 11, Trojan 9 (1), Czujkowski 3 (1), Hałas.
Śląsk: Ikovlev 17 (2x3), Kinnard 15 (1), Dłoniak 14 (2), Mladenović 12, Wiśniewski 6 - Trice 17 (4), Tomaszek 9, Gabiński 1, Sanny, M. Kulon.

Pozostałe mecze 26. kolejki: Rosa Radom – King Wilki Morskie Szczecin 122:78 (34:20, 33:19, 26:20, 29:19), Polpharma Starogard Gdański – Asseco Gdynia 85:79 (22:15, 18:23, 22:20, 23:21), Polfarmex Kutno – Stelmet Zielona Góra 66:68 (19:18, 16:15, 17:22, 14:13), Anwil Włocławek – MKS Dąbrowa Górnicza 77:90 (19:23, 19:17, 20:28, 19:22), Polski Cukier Toruń – Trefl Sopot 93:85 (21:20, 30:24, 20:18, 22:23), Jezioro Tarnobrzeg – Energa Czarni Słupsk 72:83 (16:30, 21:21, 17:16, 18:16).
1. Stelmet Zielona Góra 26 47 2030-1817
2. PGE Turów Zgorzelec 25 44 2336-2075
3. Rosa Radom 26 44 2091-1858
4. AZS Koszalin 26 44 2194-1969
5. WKS Śląsk Wrocław 26 44 2129-1980
6. Energa Czarni Słupsk 25 42 1967-1864
7. Asseco Gdynia 26 40 2006-1981
8. Polski Cukier Toruń 26 38 2053-1988
9. Trefl Sopot 26 38 2131-2127
10. Polfarmex Kutno 26 37 1989-2050
11. MKS Dąbrowa Górnicza 26 36 2114-2222
12. Anwil Włocławek 26 36 1962-2106
13. Wilki Morskie Szczecin 26 33 2025-2241
14. Wikana Start Lublin 26 33 1999-2223
15. Polpharma Starogard Gd. 26 33 2140-2388
16. Jezioro Tarnobrzeg 26 32 2104-2381
Następna kolejka (10-12.04): King Wilki Morskie Szczecin - Polpharma Starogard Gd., Asseco Gdynia - PGE Turów Zgorzelec (10.04, godz. 18), Stelmet Zielona Góra - Polski Cukier Toruń, Śląsk Wrocław - MKS Dąbrowa Górnicza (10.04, godz. 19), Trefl Sopot - Rosa Radom, Jezioro Tarnobrzeg - Anwil Włocławek, AZS Koszalin - Wikana Start Lublin, Energa Czarni Słupsk - Polfarmex Kutno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska