Wielka Sobota i trochę mniejszy powrót trenera Wojciecha Stawowego do Legnicy, gdzie o godz. 15 na stadionie przy al. Orła Białego prowadzony przez niego Widzew Łódź poszuka punktów z poprzednim pracodawcą szkoleniowca, czyli popularną "Miedzianką".
Legniczanie pod jego wodzą mieli walczyć w bieżącym sezonie o awans do ekstraklasy, ale ambitne plany szybko zostały zweryfikowane, a trener zwolniony. Spośród jedenastu spotkań pod jego wodzą, zespół wygrał tylko dwa. Kiedy Stawowy odchodził z klubu, drużyna z dziewięcioma oczkami na koncie zajmowała przedostatnią lokatę w tabeli. Rozpalony ogień powoli gasił Janusz Kudyba, który szeregi MKS-u znał już wcześniej, bo pracował m.in. z pracy w akademii Miedzi. Pod wodzą tego opiekuna drużyna zdobyła dwadzieścia punktów w dwunastu spotkaniach.
Bolesny wniosek więc jest taki, że to nie w nogach piłkarzy leżała wina długotrwałego kryzysu, a w trenerskim pomyśle Stawowego. Jego praca w Łodzi to potwierdza, bo RTS od dwudziestego drugiego listopada, od kiedy objął tam posadę, w sześciu meczach zdobył zaledwie pięć punkty. Trzeba jednak zaznaczyć, że gra tam w większości młodzież, której problemy finansowe czy administracyjne nie pomagają. Jeśli Miedź gra u siebie i od trzech kolejek nie straciła bramki, to faworyta wskazywać nie trzeba.
Lider z Lubina jedzie do Ostródy, gdzie postawić spróbuje się mu teoretycznie przyzwoity Stomil Olsztyn. Teoretycznie, bo w poprzedniej kolejce ekipa Mirosława Jabłońskiego niespodziewanie przegrała tam 1:3 właśnie z Widzewem, a "Miedziowi" wiosną niezwykli ulegać ligowym przeciwnikom. Bezbramkowy remis z poprzedniego tygodnia z Pogonią Siedlce, wśród piłkarzy Zagłębia został uznany za przykrą wpadkę, za którą trzeba sobie odbić w dzisiejszym meczu ze Stomilem.
W Siedlcach w tej kolejce zaciekły bój o kolejne punkty w walce o utrzymanie na zapleczu. Beniaminek trenera Mamrota jak sprawiał pozytywne niespodzianki jesienią, tak wiosną ma pod górkę. Ciągle można powiedzieć. Teraz na trzy tygodnie ze składu wypadła ofensywna perełka, czyli 19-letni Tomasz Zając, który podczas ostatniego spotkania z Bytovią Bytów doznał pęknięcia kości śródstopia. Dalej pauzuje Łukasz Szczepaniak i Michał Ilków-Gołąb, więc będzie ciężko.
I liga
Mecze 24. kolejki. Sobota: Stomil Olsztyn - Zagłębie Lubin (godz. 14:30), Pogoń Siedlce - Chrobry Głogów (16), Bytovia Bytów - Olimpia Grudziądz (14), Wigry Suwałki - GKS Katowice (17), Wisła Płock - Dolcan Ząbki (13), Chojniczanka Chojnice - Sandecja Nowy Sącz (16), Flota Świnoujście - GKS Tychy (15), Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Arka Gdynia (11:45), Miedź Legnica - Widzew Łódź (15).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?