Problem z parkowaniem dotyczy osiedla mieszkaniowego mieszczącego się przy ul. gen. Dąbrowskiego i ul. Kościuszki. - Osoby pracujące w pobliskich biurowcach zrobiły sobie u nas darmowy parking. Nie zwracały uwagi na to, że utrudniają nam życie. Niektórzy zostawiali swoje auta w miejscach do tego niewyznaczonych. Parkowali na chodnikach, blokując drogę, czy na terenach zielonych, niszcząc płotki i donice - opowiada pan Łukasz, jeden z mieszkańców.
Dodaje, że pod blokiem jest duży podziemny parking, w którym są wolne miejsca postojowe, tyle że trzeba za nie zapłacić.
W końcu mieszkańcy stracili cierpliwość i postanowili zmienić oznakowanie. Przegłosowali odpowiednią uchwałę i na podwórku stanął znak informujący o strefie zamieszkania. Od tego momentu można parkować tylko w miejscach wyznaczonych. Za postawienie auta gdzie indziej grozi mandat w wysokości 100 zł. Co istotne - pieszy ma prawo do korzystania z całej szerokości drogi.
Problemy mieszkańców jednak się nie skończyły. - Kierowcy nic sobie nie robili z tego znaku. Parkowali dalej, gdzie chcieli, a straż miejska nie reagowała na nasze interwencje. Na początku strażnicy twierdzili, że osiedle zostało źle oznakowane, a potem, że nie mają odpowiedniej liczby patroli, bo "zrobiło się ciepło i ludzie zaczęli wychodzić na miasto" - mówi pan Łukasz.
Straż miejska odpiera zarzuty. - W związku ze zmianą oznakowania, w ramach prowadzonych działań prewencyjnych, informowano kierujących o popełnionym wykroczeniu poprzez umieszczenie ulotek informacyjnych za wycieraczkami pojazdów. Było ich około 300 - mówi Jarosław Janik ze straży miejskiej. Dodaje, że ukarano kierowców, którzy notorycznie popełniali wykroczenia. - Nałożyliśmy 47 mandatów karnych, skierowaliśmy dwa wnioski o ukaranie do sądu i założyliśmy w sumie 49 blokad na koła - wylicza Janik.
Są jednak ludzie wynajmujący lokale na tym osiedlu, którzy dostrzegają też drugą stronę medalu. - Były miejsca, w których auta nikomu nie przeszkadzały. Straż miejska w ostatnich dniach naprawdę uprzykrza życie kierowcom - żali się Leszek Karaszewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?