Moi znajomi, bliżsi i dalsi, rodzina - ruszyli z wysyłaniem życzeń na Wielkanoc. Sam już dostałem kilkanaście - tych zwykłych ("zdrowych, spokojnych świąt", "Mokrego Dyngusa", "Smacznego jajka"), jak i tych, w których autorzy puścili wodze literackiej fantazji i wzbili się na wyżyny swej poetyckiej twórczości.
Przykłady? Proszę bardzo. Kilka z brzegu. Może kogoś zainspirują. Wierszyk numer jeden - optymistyczno-zwierzęcy: Wczoraj kury tak gdakały/nasze jajka oszalały/ malowały się w paseczki/ i w kółeczka/ i wstążeczki/Teraz wszystkie krzyczą: Hurra! Hurra!/Wesołego Alleluja!
Wierszyk numer dwa: tęczowo-odświętny: Kurczaczków zielonych/baranków czerwonych/bazi różowych/pisanek kolorowych/ dyngusa tęczowego/i wszystkiego dobrego/Kolorowych jajeczek/ wacianych owieczek/rozkicanych króliczków/ pyszności w koszyczku/I udanego uciekania/ w dniu Wielkiego Lania/
Wierszyki numer trzy i cztery - imprezowo-biesiadne: Sto mazurków i królików/pełen koszyk smakołyków/ Nie przesadzaj co do jaj, bo jaj będzie cały kraj/Z okazji Wielkiej Nocy/miłości mocy/Jajka smacznego/ ubranka mokrego/ smacznej babeczki/ dwa litry wódeczki/ słodkiego baranka/ imprezy do ranka/ oraz
Smacznego jajeczka/ i kruchego ciasteczka/ wesołego, rodzinnego świętowania/ i biesiadowania
Na koniec - próbka twórczości numer pięć. Rozkazująco-życząca: Weź koszyczek do swej pięści/do kościoła idź poświęcić/ włóż szyneczkę, kilka jajek/ smacznej babki też kawałek/ spróbuj zmieścić i kiełbasę/ nie zapomnij chrzanu czasem/ niech Ci jajeczko dobrze smakuje/a bogaty zajączek uśmiechem czaruje.
I co? Pewnie niektórzy powiedzą: "ale fajne", inni rzucą: "ale wiocha". Kwestia gustu - co się komu podoba.
Od dłuższego czasu kilku moich znajomych twierdzi, że wysyłanie życzeń przez SMS i MMS to faux pas (czytaj z francuskiego "fo pa") czyli gafa, nietakt. Twierdzą, że z życzeń świątecznych liczą się tylko te złożone osobiście, przez telefon lub wysłane na tradycyjnej kartce (papierowej, ze znaczkiem). Że napisanie "Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych" i wysłanie ich z komórki jest bezosobowe, nijakie, bez emocji, "na odwal się".
Dla mnie nie jest. Dla mnie liczy się pamięć drugiej osoby o mnie, o moich najbliższych. A w jakiej formie ktoś złoży mi życzenia - to jest już mniej istotne. Może wysłać kartkę w kopercie lub bez, SMS-a, MMS-a czy mejla. Zadzwonić. Ba. Nawet z wpisu na Facebooku się cieszę. I za wszystkie życzenia - zawsze - szczerze dziękuję.
Mam nadzieję, że będziecie Państwo życzyć sobie w te świąteczne dni przede wszystkim zdrowia. Bo gdy człowiek jest zdrowy, to potrafi się cieszyć nawet z najmniejszych rzeczy, z błahych - na pozór - spraw. I że Wielkanoc, to nie będzie dla was tylko czas spotkania przy stole zastawionym jajkami, szynką, białą kiełbasą, babami i mazurkiem. Że znajdziecie też chwilę na refleksję nad życiem i śmiercią, nad sensem cierpienia. Bo warto pamiętać, że choć Jezus cierpi i umiera za nas na krzyżu, to Wielkanoc to jednak święta radosne. Bo Jezus zmartwychwstał i okazało się, że ostateczne słowo nie należy do zła, ale do Boga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
