Aresztowanym mężczyznom prokuratura postawiła m.in. zarzut porwania dla okupu połączonego ze szczególnym udręczeniem. Za takie przestępstwo grozi nawet 25 lat więzienia. Młoda kobieta pochodzi z wioski w okolicach Strzelina. Tam też została porwana, według naszych informacji z przystanku autobusowego. Wciągnięto ją do samochodu i założono worek na głowę.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że ofiara porwania ma 20 lat. Została uprowadzona dla okupu, choć pochodzi ze średnio zamożnej rodziny. W przestępstwo ma być zamieszany były chłopak ofiary.
CZYTAJ TAKŻE: GŁOŚNE PORWANIE WE WROCŁAWIU: W 2008 roku we Wrocławiu uprowadzono Monikę, córkę biznesmena
Przez dwie noce przetrzymywana była w jednym z mieszkań na wrocławskim Śródmieściu. Rzekomo za jej uwolnienie sprawcy porwania zażądali 20 tysięcy złotych od jej rodziny. Na szczęście wrocławscy policjanci szybko i sprawnie namierzyli mieszkanie z zakładniczką. W niedzielę wkroczyli tam funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego dolnośląskiej policji.
Gdy we wtorek po południu jeden z podejrzanych był odprowadzany z sądu do aresztu młody mężczyzna krzyczał za nim: "Do gitów nie do frajerów. Chłopaki puszczą gryps tam na kryminał. Wszystko będzie git podniosą cię".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?