Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aukcja kolekcji Barbary Piaseckiej-Johnson. Licytowali meble warte tysiące (ZDJĘCIA, CENY)

Malwina Gadawa
W piątek odbyła się aukcja spuścizny po Barbarze Piaseckiej-Johnson. Licytować można było równocześnie we Wrocławiu (Stara Giełda) i w Warszawie (hotel Bristol). Dochód z aukcji zasili fundację założoną przez milionerkę. Pod młotek poszło wyposażenie jej domu.

Barbara Piasecka-Johnson była znana jako kolekcjonerka sztuki, posiadała jedną z najpoważniejszych kolekcji na świecie. Ostatnie lata swojego życia spędziła w Sobótce. Zmarła 1 kwietnia 2013 r.

Na aukcji wystawiono wyposażenie podwrocławskiego domu Barbary Piaseckiej-Johnson, m.in. stare meble, np. z Włoch czy Wielkiej Brytanii. Na licytację trafiły również srebra stołowe, porcelana oraz dwa XVIII-wieczne rysunki.

Przeczytaj więcej: Kim była Barbara Piasecka-Jonhson

Najdroższym przedmiotem licytowanym był kabinet w chińskim stylu z połowy XVIII wieku. Cena wywoławcza wynosiła 18 tys. zł. Już za 50 zł można było kupić talerz platerowany z ażurowym brzegiem. Za osiemnastowieczny, dębowy kredens trzeba było zapłacić 11 tys. zł.

Miłośnicy gry w bilard mogli kupić za 9 tys. zł stół bilardowy i stojak na kije bilardowe. Stół, wykonany w Anglii, ma blat obiadowy. Sekretarzyk-biblioteczka z pierwszej połowy XIX w., również zrobiony w Anglii, można było kupić za 8 tys. zł, a barokowe lustro ze złoconego drewna za 2,5 tys. zł. Fani szampana mogli stać się właścicielami kryształowych kieliszków do tego trunku za tysiąc złotych.

Swojego nowego właściciela znalazły dwa krzesła mahoniowe. Kupiono je za 2,5 tys. zł. Za tysiąc złotych sprzedano dwa świeczniki z brązu.

Pieniądze z aukcji zasilą, zgodnie z ostatnią wolą Barbary Piaseckiej-Johnson, konto fundacji, którą założyła. Nie wiadomo jeszcze co stanie się z domem milionerki w Sobótce, którym zarządza fundacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska