Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum we Wrocławiu? Pomysłodawcy: Mamy dość oligarchicznej władzy Dutkiewicza (FILM)

Malwina Gadawa
Inicjatorzy referendum we Wrocławiu przedstawili dziś oficjalnie zagadnienia, o które chcą zapytać się mieszkańców Wrocławia. W organizację referendum we Wrocławiu włączyli się miejscy działacze, politycy i przedstawiciele rad osiedli. Chcą żeby referendum odbyło się podczas jesiennych wyborów parlamentarnych, dlatego wniosek złożą najwcześniej w czerwcu
Inicjatorzy referendum we Wrocławiu przedstawili dziś oficjalnie zagadnienia, o które chcą zapytać się mieszkańców Wrocławia. W organizację referendum we Wrocławiu włączyli się miejscy działacze, politycy i przedstawiciele rad osiedli. Chcą żeby referendum odbyło się podczas jesiennych wyborów parlamentarnych, dlatego wniosek złożą najwcześniej w czerwcu Fot. Tomasz Hołod / Polska Press
Będziemy mieli referendum we Wrocławiu? To możliwe, jeśli rywale Rafała Dutkiewicza, którym nie podobają się jego rządy, zgromadzą 50 tys. podpisów pod takim projektem. Ale to nie koniec. Trafi on wtedy do rady miejskiej i ona ostatecznie zdecyduje o rozpisaniu referendum, którego wyniki będą wiążące. Rada miejska może odrzucić pomysł referendum, jeśli będzie miał braki formalne lub gdy pytania nie będą miały sensu.

Inicjatorzy referendum we Wrocławiu przedstawili dziś oficjalnie zagadnienia, o które chcą zapytać się mieszkańców Wrocławia. W organizację referendum we Wrocławiu włączyli się miejscy działacze, politycy i przedstawiciele rad osiedli. Chcą żeby referendum odbyło się podczas jesiennych wyborów parlamentarnych, dlatego wniosek złożą najwcześniej w czerwcu.

- Mamy dość władzy oligarchicznej we Wrocławiu. Pora, żeby o sprawach miejskich decydowali również mieszkańcy - mówił Waldemar Bednarz, były kandydat na prezydenta Wrocławia. Radny Sebastian Lorenc z Bezpartyjnych Samorządowców mówił, że inicjatywa jest ponadpartyjna i łączy mieszkańców Wrocławia.

- Chcemy pomóc Rafałowi Dutkiewiczowi w realizacji jego hasła wyborczego. Dzięki referendum może być bliżej mieszkańców - mówiła radna Mirosława Stachowiak-Różecka, która z Dutkiewiczem walczyła w drugiej turze wyborów o fotel prezydenta Wrocławia.

Inicjatorzy referendum chcą się zapytać mieszkańców: Czy są za rozbudową linii tramwajowych na Nowy Dwór, Psie Pole i Jagodno, czy chcą zrezygnować z organizacji igrzysk World Games, czy miasto powinno opublikować internetowy rejestr umów zawieranych przez urząd i czy mieszkańcy są za tym, żeby dwukrotnie zwiększyć poziom zazielenienia miasta. Zastrzegają jednak, że w trakcie przygotowań może pojawić się kolejne pytanie. Teraz inicjatorzy będą pracować nad odpowiednim sformułowaniem pytań. Wniosek o przeprowadzenie referendum złożą najwcześniej w czerwcu. Chcą, żeby głosowanie było przeprowadzone podczas październikowych wyborów parlamentarnych.

Przeczytaj więcej: Chcą referendum we Wrocławiu podczas wyborów parlamentarnych

Inicjatorzy, żeby do referendum doszło muszą zebrać ponad 50 tys podpisów pod wnioskiem o referendum. Twierdzą, że chcą zebrać 60 tys., żeby mieć pewność, że ich wniosek spełni wymogi formalne.

Mirosława Stachowiak-Różecka uważa także, że ostatnia konferencja władz miasta, na której zapowiedzieli wprowadzenie rejestru umów i większe zazielenienie Wrocławia, to odpowiedź na inicjatywę mieszkańców. - Nie martwi nas to. Mamy nadzieję, że prezydent w końcu będzie spełniał obietnice, jeżeli nasze referendum pomoże mu w tym, to tylko nas to cieszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska