Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzić do końca 2016 roku unijne normy sanitarne w polskich szpitalach. Przepisy dotyczą nie tylko sprzętu medycznego, standardów usług, ale także budynków. Pod tym względem w najtrudniejszej sytuacji w mieście jest Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Wrocławiu Ośrodek Badawczo-Rozwojowy przy ul. Kamieńskiego (dawniej 40-lecia).
Budowany w latach 1974-1984, i to w technologii "oszczędnej", szpital ma np. za niskie i za małe, jak na unijne normy, pomieszczenia i za wąskie drzwi. Uniemożliwia to m.in. swobodne manewrowanie łóżkami. Jest oczywiste, że nie da się dostosować budynku do wymagań Unii, wykonując jedynie remont. Dlatego dyrekcja szpitala myśli o wybudowaniu nowego obiektu. Oznacza to jednak ogromne wydatki - wstępne szacunki mówią nawet o 350 mln zł.
Ale to nie wszystko. W skład Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego wchodzi też dawny szpital rehabilitacyjny przy ul. Poświęckiej. Zabytkowy budynek jest w kiepskim stanie, też nie spełnia unijnych norm. Dostosowanie go, a raczej kolejna budowa, to wydatek rzędu co najmniej 190 mln zł.
Dla władz województwa najważniejszy jest teraz szpital onkologiczny
Trudno dziś powiedzieć, skąd władze województwa miałyby wziąć tak duże pieniądze w najbliższych latach. Prof. Wojciech Witkiewicz, dyrektor szpitala przy Kamieńskiego, potwierdza tylko, że szpital czeka remont. Nie chce zapeszyć?
Są plany budowy nowego szpitala przy ul. Kamieńskiego. Powód? Oddany do użytku w połowie lat osiemdziesiątych XX wieku obiekt nie spełnia niektórych wymagań, jakie stawia lecznicom Unia Europejska. Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, do końca 2016 roku wszystkie szpitale powinny spełniać unijne normy.
Nie podniosą stropów
Pewnych kwestii nie da się przeskoczyć - nie da się skorygować na przykład za niskich pomieszczeń czy za wąskich drzwi. W szpitalu przy Kamieńskiego nie ma też możliwości zamontowania klimatyzacji. Dlatego - oprócz przewidywanego remontu - jest też plan budowy nowej placówki, która byłaby połączona ze starą częścią.
W nowym budynku skonstruowanym zgodnie z unijnymi wytycznymi byłoby centrum medycyny innowacyjnej, natomiast stara część mogłaby służyć jako baza szkoleniowa czy hotel dla rodzin pacjentów. Na to jednak potrzeba - bagatela! - co najmniej 350 milionów złotych.
Zabytek też niezgodny z wymaganiami Unii
Dyrektor szpitala, prof. Wojciech Witkiewicz, ma więcej problemów. W ramach placówki działa też dawny szpital rehabilitacyjny przy ul. Poświęckiej, mieszczący się w zabytkowym gmachu. Tam miałoby powstać kolejne centrum innowacyjnej rehabilitacji, lecz sam remont nie wystarczy. Na postawienie nowego obiektu potrzeba kolejnych 190 milionów złotych.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE:
W każdym szpitalu konieczne remonty
O to, jak wygląda sytuacja innych wrocławskich szpitali w kontekście unijnych wymagań, zapytaliśmy Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, który jest organem prowadzącym te placówki we Wrocławiu.
- Nasze działania w tej materii obejmowały opracowanie tzw. projektów dostosowawczych. Zawierały one wykaz niezbędnych prac, które następnie podlegały zaopiniowaniu przez Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego - wyjaśnia Jerzy Sypuła, dyrektor Wydziału Zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego. Dodaje, że poza przygotowywanym do uruchomienia w zachodniej części miasta Nowym Szpitalem Wojewódzkim (Stabłowice) praktycznie wszystkie obiekty, w których funkcjonują wrocławskie szpitale prowadzone przez Samorząd Województwa Dolnośląskiego, wymagają pewnych działań dostosowawczych.
Dodajmy - nie tylko z powodu wymagań unijnych, ale także z uwagi na okres eksploatacji. Jak wyjaśnia dyrektor Jerzy Sypuła, inwestycje te na bieżąco finansowane są z budżetu województwa.
Nie powstaną nowe obiekty przy ulicy Kamieńskiego
Szef Wydziału Zdrowia zapewnia, że dziś nie ma zagrożenia, że którykolwiek z dolnośląskich szpitali zostanie zamknięty z powodu niedostosowania do wymogów rozporządzenia.
Jerzy Sypuła nie potwierdza też naszych informacji o planach budowy nowego szpitala przy ul. Kamieńskiego.
- Nie ma planów budowy nowych obiektów przy ulicy Kamieńskiego - mówi dyrektor Sypuła. - Priorytetem jest obecnie inwestycja dotycząca nowego szpitala o profilu onkologicznym z uwagi na to, że nowotwory są obecnie drugą pod względem liczebności przyczyną zgonów mieszkańców Dolnego Śląska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?