Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą referendum we Wrocławiu podczas wyborów parlamentarnych. Znamy pytania

Malwina Gadawa
Ostatnie wybory tylko we Wrocławiu odbyły się w maju 2013 roku, gdy wybierano rady osiedli. Czy tym razem wrocławianie znów pójdą do urn, tym razem przy okazji wyborów parlamentarnych?
Ostatnie wybory tylko we Wrocławiu odbyły się w maju 2013 roku, gdy wybierano rady osiedli. Czy tym razem wrocławianie znów pójdą do urn, tym razem przy okazji wyborów parlamentarnych? Jarosław Jakubczak/Polskapresse
To już pewne. We Wrocławiu zawiązała się grupa obywatelska, która chce zorganizować jesienią referendum. W jej skład weszli nie tylko politycy związani z PiS i SLD, ale także mieszkańcy i członkowie różnych organizacji. - To inicjatywa bezpartyjna, łącząca zwykłych mieszkańców - pisze jeden z inicjatorów Tomasz Owczarek, były kandydat na prezydenta Wrocławia.

Inicjatorzy referendum oficjalnie jutro na konferencji prasowej zaprezentują pytania, jakie będą chcieli zadać mieszkańcom Wrocławia. Choć jeden z nich zastrzega, że forma pytań może jeszcze ulec zmienia, ale na pewno nie treść. Wiadomo, że referendum miałoby się odbyć jesienią tego roku, przy okazji wyborów do Sejmu i Senatu. Wrocławianie w powszechnym głosowaniu mieliby zdecydować:

  • Czy są za rozbudową linii tramwajowych na Nowy Dwór, Psie Pole i Jagodno;
  • Czy chcą zrezygnować z organizacji igrzysk World Games;
  • Czy miasto powinno opublikować internetowy rejestr umów zawieranych przez urząd;
  • Czy mieszkańcy są za tym, żeby dwukrotnie zwiększyć poziom zazielenienia miasta.

Droga do organizacji referendum jest długa. Trzeba zebrać grupę co najmniej 15 osób - inicjatorów referendum. Ta grupa musi następnie w ciągu 60 dni zebrać podpisy popierające pomysł. Podpisy musi złożyć co najmniej 10 procent osób uprawnionych do głosowania we Wrocławiu, czyli ponad 40 tys. pełnoletnich mieszkańców. Później w ciągu miesiąca rada miejska musi podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum (może ją odrzucić tylko w przypadku formalnych błędów we wniosku). Następnie, w ciągu 50 dni po podjęciu uchwały przez radnych, odbywa się głosowanie. Organizatorom zależy jednak na połączeniu referendum z wyborami do Sejmu i Senatu. To miałoby zagwarantować odpowiednią frekwencję. Referendum jest ważne, jeżeli weźmie w nim udział co najmniej 30 procent uprawnionych do głosowania.

Co Rafał Dutkiewicz prezydent Wrocławia sądzi o referendum? - Bez wątpienia to są ważne pytania, ale musimy pamiętać, że np. w przypadku World Games klamka już zapadła. Dla osób krytykujących te decyzje jest już trochę za późno. Wrocław poniesie konsekwencje ewentualnej rezygnacji - to fragment rozmowy z połowy lutego, opublikowanej na portalu GazetaWroclawska.pl.

Rafał Dutkieiwcz zapytany wtedy, czy obawia się, że kolejnym krokiem opozycji będzie referendum w sprawie odwołania jego z fotela prezydenta miasta, odpowiedział: - Nie. Nie boję się. To wspaniałe miasto i ja mam w tym swój udział. Jestem dumny z Wrocławia.

Przeczytaj więcej: Rafał Dutkiewicz: Nie boję się referendum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Chcą referendum we Wrocławiu podczas wyborów parlamentarnych. Znamy pytania - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska