Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościół sam zapłaci za lekcje religii? Chodzi o 1,2 mld zł...

Marcin Darda
Archiwum Polska Press
- Skoro lekcje religii w szkołach są finansowane przez podatników, a program jej nauczania ustala Kościół, to niech Kościół sam finansuje nauczanie religii - uważa Leszek Jażdżewski, redaktor naczelny łódzkiego miesięcznika "Liberte".

Jażdżewski i jego środowisko przygotowali nowelizację ustawy o systemie oświaty z 1991 r. i zbierają podpisy, by trafiła pod obrady Sejmu. Potrzeba ich 100 tys. Inicjatywa przyjęła nazwę "Świecka szkoła", a nowelizacja wprowadzałaby zmianę dwóch punktów artykułu 12. ustawy. Najważniejszy brzmi tak: "Publiczne przedszkola, szkoły podstawowe i gimnazja organizują naukę religii na życzenie rodziców, publiczne szkoły ponadgimnazjalne na życzenie samych uczniów. Kosztów związanych z organizacją nauki religii nie można w części ani w całości finansować ze środków publicznych w rozumieniu przepisów o finansach publicznych."

- W całym cyklu nauczania religia zajmuje ponad 500 godzin, czyli dużo więcej niż biologia, historia, fizyka czy chemia albo informatyka - mówi Jażdżewski. - Jest zatem pytanie, czy uczniowie nie mogliby tego czasu spędzać bardziej produktywnie, po prostu na nauce, a nie podtrzymywaniu wiary.

Koszty organizacji lekcji religii w przedszkolach i szkołach, łącznie z opłacaniem katechetów, księży i ich ubezpieczenia to 1,2 mld zł w skali roku. Inicjatorzy "Świeckiej szkoły" uważają, że te pieniądze można by wykorzystywać choćby na zajęcia wyrównawcze, gdyby Kościół organizował katechezę poza szkołą własnym sumptem, po prostu byłyby tańsze. Kolejny aspekt, na który zwraca uwagę Jażdżewski to fakt, że religię do szkół wprowadzono rozporządzeniem bez debaty, co według niego, zważywszy na ówczesny klimat polityczny, było jak najbardziej zrozumiałe, ale teraz, gdy państwo nie jest już wrogiem Kościoła, jego zdaniem taka debata jest potrzebna.

A złożenie projektu wraz ze 100 tys. podpisów umożliwi taką debatę w Sejmie. Akcję wspierają lewicowo-liberalni publicyści "Liberte".

Katarzyna Lubnauer, matematyk z UŁ przypomina, że od czasu gdy minister edukacji Roman Giertych wprowadził ocenę z religii do oceny średniej, "może to decydować o tym, czy dziecko dostanie świadectwo z czerwonym paskiem".

Katarzyna Lubnauer w jednym z tekstow pisze, że "polskie szkoły są niedoinwestowane, brakuje godzin na zajęcia dodatkowe, na lekcje języków, na mniejsze klasy, a równocześnie państwo lekką ręką funduje dzieciom 2 godz. (w tygodniu - red.) religii przez 12 lat edukacji. W dodatku finansuje nauczycieli, nad którymi nie ma nadzoru, którzy nie podlegają władzy państwowej".

Wczoraj na temat inicjatywy "Liberte" wypowiedziała się w radiu TOK.FM Teresa Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich.

- To jest wola parlamentu i treść konkordatu, który zapewnił nam na długie lata spokój społeczny - mówiła Teresa Lipowicz. - Trzeba usiąść i dyskutować, ale czy to jest najważniejszy problem dla parlamentu dziś? Nie jestem pewna.

Zobacz też:

Źródło x-news

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kościół sam zapłaci za lekcje religii? Chodzi o 1,2 mld zł... - Dziennik Łódzki

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska