Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Jack Soplica vel Whisky normalnie kaman był facetem w sukience, choć miał syna Mister Teda

Arkadiusz Franas
Arkadiusz Franas - redaktor naczelny "Gazety Wrocławskiej"
Arkadiusz Franas - redaktor naczelny "Gazety Wrocławskiej"
"Litwo, ja cię ten tego, ale ty gicior jesteś/ ile za ciebie becalować ten only kaman/ kto kuma life bez neta". Czy tak mają wyglądać pierwsze strofy mickiewiczowskiego "Pana Tadeusza" po reformie rządu?

Tradycjonalistom przytoczę oryginał: Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie./ Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,/ Kto cię stracił". Bo jak mogą Państwo przeczytać dzisiaj w papierowym wydaniu Gazety Wrocławskiej, pani minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Małgorzata Omilanowska, z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego, zapowiedziała stworzenie serii przekładów dzieł staropolskich na współczesną polszczyznę jako sposób na przybliżenie uczniom historii literatury polskiej.

Jak tłumaczy swój, moim zdaniem dość szalony, pomysł? Na przykład przytacza taką historyjkę, jak to dzieci z rodzicami biorą udział w przedstawieniu i słyszą stukot maszyny do pisania i nie wiedzą o co chodzi, bo już nie znają tego urządzenia. A nie lepiej i łatwiej może wytłumaczyć dzieciom, czym była taka maszyna? "Znikają desygnaty słów, a wraz z nimi szansa na zrozumienie tekstu, który o nich opowiada" - tłumaczy pani minister. Może dać im szansę. Niech ciekawość spowoduje, że będą chciały się czego dowiedzieć.

Gdy oglądałem "Park Jurajski" Stevena Spielberga, to nie odczuwałem potrzeby, by różne dinozaury musiał mi ktoś zastąpić Wielkim Ptakiem z "Ulicy Sezamkowej" czy przerośniętym strusiem, bo desygnaty głównych bohaterów tego filmu już od jakiegoś czasu nie chodzą po ziemi. Natomiast znam kilku ówczesnych nastolatków, którzy dzięki temu filmowi zainteresowali się na poważnie paleontologią. I jakoś też sobie nie przypominam, bym miał problemy ze zrozumieniem przygód Winnetou na Dzikim Zachodzie, choć w nowszych wydaniach książek Karola Maya nie zastąpił go kapitan Żbik z Milicji Obywatelskiej, bo jej desygnat istniał - w przeciwieństwie do Dzikiego Zachodu.

Wiem, że teraz jest takie nastawienie, by dziecko się nie spociło. Niedługo podręczniki, jeśli będą istniały, przejdą w 100 procentach na pismo obrazkowe, a uczeń będzie ważniejszy od nauczyciela. Bo ma swoje prawa. Jakby nauczyciel ich nie miał. Rzecz nie w tym, by kłócić się z cywilizacją. Wiem, że jakieś tam odmiany komputerów zastąpią stare książki i zeszyty. Ale najłatwiej jest wylać, nomen omen, dziecko z kąpielą. Jeśli dziecko nie rozumie jakiegoś słowa, to może niech sięgnie po słownik albo nawet niech już sobie "wygugla" w internecie. Ale, na miłość boską, nie zabijajmy ciekawości świata u naszych pociech. Po przeczytaniu kilkusetstronicowej książki córeczka czy synuś aż tak bardzo się nie spocą, by dopadł je wirus wściekłej grypy. A przy okazji, ciekaw jestem, kiedy ktoś wymyśli schorzenie polegające na alergii na książki. Jak już można przynieść zaświadczenie, że jest się chorym na tabliczkę mnożenia, to lada moment ktoś się doktoryzuje i z tej dolegliwości. A z drugiej strony i tak podziwiam panią minister, że jeszcze nie zgłosiła do ONZ, by na świecie ludzie posługiwali się tylko jednym językiem. Jadę np. na Węgry i ani w ząb nie rozumiem, czego ode mnie chce policjant. A uczenie się obcych języków może doprowadzić mnie do melancholii i globusa. Skandal!

A tak "Pan Tadeusz" dla wszystkich niech będzie "Mister Ted", którego ojcem jest ksiądz Robak (ksiądz to też źle, bo może urazić uczucia religijne, więc lepiej genderowo: gość w sukience), którego prawdziwe nazwisko brzmi Jack Soplica. Soplica? Kto pamięta taki gatunek trunku? Lepiej Jack Whisky. Jest OK, pani minister?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska