Przed meczem w Dortmundzie pojawiła się plotka, że były już kapitan reprezentacji Polski ma wyjść w pierwszym składzie Borussii na Juventus. Ostatecznie pojawił się na boisku w 63 minucie, kiedy jego zespół przegrywał 0:1. Przy dwóch golach miał jeszcze szansę na dogrywkę, ale problem był taki, że zespół Jürgena Kloppa właściwie nie stwarzał sobie bramkowych okazji.
Skończyło się na 0:3, a bohaterem "Starej Damy" został Carlos Tevez, który strzelił dwa gole i zanotował asystę przy bramce Moraty. Przy tym trafieniu trochę winy ponosi Błaszczykowski, który złamał linię obrony i przez to nie było spalonego.
W drugim środowym meczu Barcelona chyba tylko raz mogła drżeć o wynik. Po tym gdy do siatki w 31 minucie trafił Ivan Rakitić, Katalończycy długo byli spokojni, ale w 77 minucie arbiter podyktował karnego za faul Pique na Sergio Aguero. Argentyńczyk jednak zmarnował jedenastkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?