Pociągi Dart będą mogły rozwijać maksymalną prędkość do 160 km/h. Nowiutkie składy zastąpią wyeksploatowane wagony jeżdżące obecnie na trasach z Wrocławia w kierunku Jeleniej Góry, a także Łodzi i Warszawy. Składy z Pesy to zupełnie nowa jakość tzw. EZT czyli Elektrycznych Zespołów Trakcyjnych, których do dziś używają Przewozy Regionalne. Pociąg Pesa Dart jest nazywany "polskim Pendolino" ze względu na podobieństwo do znanego już na polskich torach pociągu, który kursuje od grudnia poprzedniego roku. Określenie "polskie" jest tylko po części prawdziwe, bo choć skład montowany jest w Bydgoszczy, producent używa zagranicznych podzespołów. Prawdą jest natomiast, że Pesa Dart jest znacznie tańsza od Pendolino. Jeden skład Dart kosztuje około 50 milionów złotych, a Pendolino ponad 80 milionów.
Oto dokładna specyfikacja pociągów Pesa Dart, którymi ruszymy z Wrocławia w kierunku Jeleniej Góry, Łodzi i Warszawy jeszcze w tym roku:
W standardzie Dartów będą m.in. zintegrowany system klimatyzacji i ogrzewania, ergonomiczne fotele, gniazdka elektryczne, udogodnienia dla osób niepełnosprawnych, rozbudowany system informacji pasażerskiej i wzmacniania sygnału telefonii komórkowej, nowoczesne toalety (z przewijakami dla niemowląt) i miejsca do przewozu rowerów.
PKP Intercity rozstrzygnęło w sumie dwa przetargi na nowe pociągi. Pierwszych 20 nowych składów jest już produkowanych przez konsorcjum Stadler-NEWAG - to składy o nazwie Flirt. Będą kursowały m.in. między Warszawą i Bydgoszczą czy między Olsztynem i Krakowem. Patrząc na pociągi Flirt, możemy mówić, że Wrocław ma szczęście, że trafił na Darty, bo prezentują się zdecydowanie bardziej okazale. Tak wyglądają produkowane już pociągi Flirt:
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?