Polska zapewniła sobie możliwość organizacji tego meczu dzięki ostatniej wygranej z Litwą w Płocku. Nasi reprezentanci w składzie Jerzy Janowicz, Łukasz Kubot, Marcin Matkowski i Kamil Majchrzak po zaciętej rywalizacji pokonali Litwinów 3:2. Kandydatem na gospodarza następnego turnieju jest Wrocław.
- Zarówno związek, federacja, jak i zawodnicy chwalili organizację i atmosferę podczas meczów Pucharu Davisa rozgrywanych w lutym 2013 roku w Hali Ludowej. Polacy mierzyli się wtedy ze Słoweńcami i byli wspierani przez żywiołowo, ale kulturalnie reagujących kibiców. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o Płocku, gdzie można było się zastanawiać, czy to spotkanie rozgrywane jest w Polsce, czy na Litwie. Nie wiem, czy kibiców gości było więcej, ale na pewno bardziej dawali o sobie znać, i to nie zawsze w najlepszy sposób - powiedział nam Paweł Jaroch, członek zarządu Dolnośląskiego Związku Tenisowego i dyrektor ostatniego turnieju Wrocław Open.
Nieoficjalnie mówi się, że pojawiło się miasto, które zapewniło, że jest w stanie zorganizować baraż z Ukraińcami i dysponuje odpowiednimi środkami finansowymi. Nie wiadomo na razie, co to za miasto, ale na pewno nie jest nim Wrocław. Udało nam się ustalić, że w budżecie stolicy Dolnego Śląska nie przewidziano wydatku na taki cel, więc byłoby trzeba w jakiś sposób wygospodarować te środki, a to wcale nie byłoby takie proste.
Próbowaliśmy się w tej sprawie skontaktować z prezesem DZT, ale niestety nie odbierał telefonów. Czy zatem szanse na mecz Polska - Ukraina we Wrocławiu są już pogrzebane? Na razie nie wiadomo, choć wiele na to wskazuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?