Podczas marcowej sesji legniccy radni będą głosować nad uchwałą o podwyżce cen biletów za przejazd autobusami Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. W projekcie tej uchwały prezydent Tadeusz Krzakowski proponuje wzrost cen biletów jednorazowych z 2 zł do 2,5 zł.
Wprowadzone zostaną dwa rodzaje ulg - 50 proc. i 40 proc. Upoważnieni do pierwszej będą doktoranci i studenci, którzy zapłacą 1,25 zł. Natomiast m.in. emeryci, renciści, uczniowie zapłacą 1,5 zł. - Przed trzema laty radni obniżyli cenę biletu z 2,20 zł do 2 złotych - mówi Zdzisław Bakinowski, prezes MPK. - Miało to zwiększyć liczbę pasażerów. Niestety, z każdym rokiem notujemy ich spadek. W ubiegłym aż o 6 procent.
Kondycja miejskiego przewoźnika jest trudna. W minionym roku przewiózł około 14 mln pasażerów. Stracił na tym 1,7 mln zł. Ubiegłoroczna dotacja dla MPK, przekazana przez miasto, zamknęła się kwotą 9,5 mln zł. W tym roku pozostanie na tym samym poziomie. Jeżeli podwyżka wejdzie w życie od czerwca, to według szacunków MPK zarobi dodatkowo około 860 tys. zł, a w 2012 roku dodatkowo 1,7 mln, co może zbilansować działalność spółki.
Ale czy po podwyżce ludzie będą masowo jeździli autobusami i kupowali bilety? - Miesięcznie nasza rodzina wydaje na bilety prawie 300 złotych - mówi Joanna Kuncewicz. - To dużo. Po podwyżce trzeba będzie policzyć, czy nie lepiej rozwozić się do pracy samochodem.
Właśnie samochody są największym konkurentem MPK. W stutysięcznej Legnicy jest ich 60 tysięcy, gdy jeszcze przed 8 laty było ich nieco ponad 20 tysięcy.
Podobne problemy mają inne miasta. A ceny biletów wynoszą: w Jeleniej Górze - 2,24 zł, w Wałbrzychu - 2,2 zł, we Wrocławiu - 2,4 zł. Ale aby przywiązać pasażerów do miejskiej komunikacji, władze Legnicy nie podniosą opłat za bilety miesięczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?