W poniedziałek rano zamknięte zostało podziemne przejście na skrzyżowaniu ul. Kazimierza Wielkiego i Świdnickiej. Teraz piesi mogą chodzić wyłącznie po nowo wymalowanym przejściu naziemnym. Z tego powodu w poniedziałek tworzyły się na Kazimierza Wielkiego niewielkie utrudnienia w ruchu. Powodem większych korków był fakt, że wszyscy piesi musieli przechodzić górą.
Przed weekendem robotnicy malowali pasy na ul. Kazimierza Wielkiego i montowali tymczasową sygnalizację świetlną. - Nowe pasy są trochę nie po drodze - mówi Edyta Ferenc, wrocławianka, która jak większość przechodniów wybrała przejście podziemne. - Korzystam póki jeszcze można - śmieje się Stanisław Bielan, mieszkający od 60 lat we Wrocławiu. - Trudno będzie się odzwyczaić od tej trasy na rzecz nowej - dodaje.
W sobotę, koło południa mało który pieszy kierował się w stronę nowych pasów, zarówno z jednej, jak i drugiej strony ulicy. Od poniedziałku nie mają jednak mieli wyboru. Przejście podziemne zostało zamknięte. Zaczął się drugi etap prac remontowych przy Przejściu Świdnickim, czyli budowa galerii.
Przypominamy, że po remoncie w dawnym przejściu podziemnym znajdzie się galeria sztuki. Przez galerię będzie można przejść na drugą stronę ulicy Kazimierza Wielkiego, jednak nowy korytarz zostanie bardzo zwężony. Docelowo ma mieć tylko 4 metry szerokości. Piesi nie wyjdą przez niego na przystanek tramwajowy.
W sobotę nie było większych utrudnień dla kierowców. Co prawda teraz, w odstępie kilkunastu metrów będą dwie sygnalizacje świetlne, ale przez weekend nie powinno się tutaj za bardzo korkować z powodu stosunkowo niewielkiego natężenia ruchu. Z pewności znacznie gorzej będzie już w poniedziałek, gdy wszyscy kierowcy jadący tą trasą będą musli pomieścić się na dwóch pasach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
