Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Swastyką zajmie sie prokuratura

Marcin Torz
Na tym budynku jest herb Wrocławia ze swastyką
Na tym budynku jest herb Wrocławia ze swastyką fot. mikołaj nowacki
Przedwojennym herbem Wrocławia, który widnieje na budynku transformatora przy ul. Czackiego (na Zalesiu), zainteresowała się wrocławska prokuratura. - Sprawdzimy, czy nie złamano prawa - mówi Małgorzata Klaus, rzeczniczka prasowa prokuratury.

Choć prawo zabrania propagowania takich symboli, to w tym przypadku sprawa nie jest oczywista - herb powstał przed II wojną światową. Gdyby ktoś swastykę wyrzeźbił teraz, nie byłoby żadnych wątpliwości.

Sprawę bada też Andrzej Kubik, wojewódzki konserwator zabytków. - Herb jest dziwny, bo oryginalnie w polu z literą W (od Wratislavia) swastyki nie było. Inne elementy też wydają się podejrzane. Na przykład krzyż, który wydaje się stylizowany na pruski. Do tego całość jest betonowa. Nie widziałem wcześniej czegoś takiego - mówi.

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, Kubik zlecił badanie płaskorzeźby heraldykowi. Wyniki jego pracy poznamy pod koniec tygodnia.

Na razie nie podjęto decyzji, czy herb ze swastyką zostanie na transformatorze, czy też trafi do muzeum. - Teraz na pewno go nie ściągniemy. Co dalej? Zobaczymy - mówi Andrzej Kubik.
Przypomnijmy. W poniedziałkowej "Gazecie Wrocławskiej" opisaliśmy herb ze swastyką. Wtedy też przepytaliśmy ekspertów, co powinno się z nią zrobić. Zdania są bardzo podzielone. Grzegorz Strauchold (profesor historii z Uniwersytetu Wrocławskiego), a także Katarzyna Hawrylak-Brzezo-wska (miejska konserwator zabytków) uważają, że herb - jako świadectwo historii - powinien zostać na budynku transformatora.

Natomiast Maciej Łagiewski (dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocławia), Michał Duda (historyk sztuki z Muzeum Architektury), Andrzej Kubik (wojewódzki konserwator zabytków) oraz Andrzej Malicki (wrocławski prawnik) są zdania, że herb z nazistowskim znakiem należy zdjąć i umieścić w muzeum.
Ciekawostką, którą zauważył Maciej Łagiewski, jest to, że można łatwo oszacować, kiedy herb powstał. Musiało się to stać pomiędzy rokiem 1933 (dojście nazistów do władzy), a 1938 (wtedy zmieniono herb miasta na dwupolowy).

Na widok tego znaku robi mi się po prostu bardzo przykro

Z Danutą Orłowską z Towarzystwa Miłośników Wrocławia, która w czasie wojny mieszkała w Breslau, rozmawia Marcin Torz

Na temat herbu ze swastyką rozgorzała dyskusja. Część osób uważa, że płaskorzeźba powinna zostać zdjęta, a inni twierdzą, że jako świadectwo historii musi zostać na budynku.
Cóż... mi swastyka kojarzy się jak najgorzej. Gdy widzę ten znak, to robi mi się po prostu bardzo przykro. Pamiętam, jak w niemieckim jeszcze Wrocławiu (Danuta Orłowska była tu pracownikiem przymusowym - przyp. red.) swastyki wisiały na każdym kroku. Dostaję drgawek, gdy sobie to przypominam. Flagi z hakenkreuzem powiewały chociażby na hotelu Monopol. Nieustannie. Byłam wtedy dzieckiem, ale te wspomnienia są wciąż żywe.

Rozumiem, że Pani nie ma żadnych wątpliwości - swastykę trzeba zlikwidować?
Właśnie tak! We Wrocławiu mieszka przecież mnóstwo osób, które, podobnie jak ja, zostały ciężko doświadczonych przez nazizm. Dlatego też nie może być tak, że ten hitlerowski symbol jest eksponowany we Wrocławiu. Swastyka powinna zostać usunięta. Herb można zdjąć i przenieść do muzeum. To tam jest jego miejsce, jako właśnie świadectwa historii, a nie przy ulicy.
Rozmawiał Marcin Torz

Zachować czy zniszczyć? Co zrobić z herbem z nazistowską swastyką? Komentuj!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Swastyką zajmie sie prokuratura - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska