Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Lubin gotowe na ostateczny bój o elitę. W sobotę mecz o sześć punktów z Wisłą Płock

Jakub Pęczkowicz
Zarząd Zagłębia Lubin. Od lewej: Prezes Tomasz Dębicki, dyrektor sportowy Piotr Burlikowski, trener Piotr Stokowiec
Zarząd Zagłębia Lubin. Od lewej: Prezes Tomasz Dębicki, dyrektor sportowy Piotr Burlikowski, trener Piotr Stokowiec Tomasz Folta - Zagłębie Lubin S.A
Zespół "Miedziowych" jest już gotowy do wznowienia rozgrywek I ligi i ostatecznej walki o awans do ekstraklasy. W środowe południe przedstawiciele klubu spotkali się z dziennikarzami na specjalnej konferencji, by jednocześnie podsumować zimowy okres przygotowawczy i zapowiedzieć wielki wiosenny bój o powrót do elity. W sobotę pierwszy mecz z Wisłą w Płocku o godz. 17.45. Wcześniej Zagłębie sprawdzi jeszcze jednego bramkarza - 27-letniego Dawida Pietrzkiewicza.

Jeśli chodzi o wzmocnienia, to lubinianie nakreślili sobie specjalny model, wedle którego pierwszeństwo będą mieli młodzi zawodnicy kształcący swoje umiejętności w klubowej akademii. Ona ma być "piekarnią" kolejnych uzupełnień pierwszego zespołu. Młody organizm wiosną ma dobrze funkcjonować z kilkoma doświadczonymi piłkarzami, dlatego Zagłębie zdecydowało się pozyskać również dwóch zawodników spoza regionu.

- Jesienią mieliśmy drugi atak w lidze, ale dopiero piątą obronę. Traciliśmy zbyt dużo bramek, dlatego zdecydowaliśmy, że zimą priorytetem będzie wzmocnienie tej formacji. Potrzebowaliśmy zawodników, którzy zagwarantują w defensywie większą stabilizację. Wierzę, że dzięki przeprowadzonym transferom i po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym możemy z powodzeniem grać o powrót do ekstraklasy – mówił na konferencji Tomasz Dębicki, prezes Zagłębia Lubin.

Formację defensywną Zagłębia Lubin zimą wzmocnili Maciej Dąbrowski oraz Aleksandar Todorovski. - To piłkarze doświadczeni na boiskach najwyższych klas rozgrywkowych, pierwszy był podporą defensywy Pogoni Szczecin, drugi przez ostatnie dwa sezony grał w austriackiej Bundeslidze w barwach Sturmu Graz – opisywał Piotr Burlikowski, dyrektor sportowy Zagłębia.

Dąbrowski ma 27 lat i imponuje warunkami fizycznymi. Mierzy 194 cm wzrostu. - Gwarantuje większy spokój w obronie, ale zwiększa też zagrożenie pod bramką rywali, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. W Pogoni przed dwa i pół sezonu zdobył w sumie 7 bramek i zanotował 4 asysty. Wypożyczyliśmy go na pół roku z opcją pierwokupu - kontynuował Burlikowski.

- Atutem Todorovskiego jest niezłomny charakter. Na boisku jest nieustępliwy, walczy od pierwszej do ostatniej minuty. Dlatego wzmacnia naszą defensywę również mentalnie. To dobry mentor dla młodych zawodników, których w naszym składzie nie brakuje. Przy nim mogą się wiele nauczyć, a przy okazji zyskać trochę pewności siebie – podkreślał Piotr Burlikowski. Trzynastokrotny reprezentant Macedonii, który polskim kibicom jest znany z występów w Polonii Warszawa w latach 2011-2013, podpisał z Zagłębiem półroczną umowę z opcją przedłużenia o kolejne 2,5 roku. - Todorovski ma 30 lat, jest w dobrej formie fizycznej, przed nim jeszcze kilka sezonów gry na najwyższym poziomie – mówił dyrektor sportowy Zagłębia.

Obaj zawodnicy również byli obecni na konferencji i zostali oficjalnie zaprezentowani jako piłkarze Zagłębia Lubin. Zarząd "Miedziowych" oprócz nich przedstawił również 16-letniego pomocnika Paweł Żyra, który zimą został włączony do kadry pierwszego zespołu. Powoływany do reprezentacji U-17 zawodnik imponuje techniką użytkową i ciągiem na bramkę. - Przed nim wiele pracy, ale w przyszłości może być piłkarzem, który będzie decydował o sile Zagłębia – zapowiadał Piotr Burlikowski.

Drugim nastolatkiem, który podczas okresu przygotowawczego pokazał, że wiosną drużyna może mieć z niego korzyść i także został wcielony do pierwszej drużyny jest 18-letni napastnik Eryk Sobków. Klub niedawno przedłużył z nim umowę, na co piłkarz zapracował m.in. trzema bramkami w zimowych sparingach.

W sobotę o godz. 17.45 piłkarze Zagłębia Lubin grają pierwszy wiosenny mecz. Można powiedzieć, że za 6 punktów bo w Płocku zmierzą się z będącą jedno miejsce wyżej w tabeli (drugą - przyp-JP) Wisłą Płock.

Trener Piotr Stokowiec podkreślał, że praca przed tym meczem rozpoczęła się zaraz po zakończeniu jesiennych rozgrywek.

- Od momentu zakończenia ostatniego jesiennego meczu realizowaliśmy szczegółowo rozpisany plan. Przeprowadziliśmy testy wydolnościowe i przygotowaliśmy indywidualne programy treningowe dla piłkarzy. W styczniu po powrocie zawodników do klubu pracowaliśmy nad motoryką, ale od początku dużą wagę przywiązywaliśmy do ćwiczeń na boisku. Testowaliśmy różne ustawienia i schematy taktyczne, bo w lidze musimy być przygotowani na różne sytuacje. Mamy teraz mocniejszą kadrę, niż jesienią, a widząc zaangażowanie i determinację naszych graczy utwierdzam się w przekonaniu, że wspólnie zrobimy wszystko, żeby w czerwcu fetować powrót Zagłębia do ekstraklasy - mówił trener Zagłębia.

Być może w tym powrocie drużynie pomoże kolejny doświadczony zawodnik. Od czwartku "Miedziowi" sprawdzają bramkarza Dawida Pietrzkiewicza. 27-letni golkiper w poprzednim sezonie grał w azerskim Qəbələ FK, a w przeszłości występował m.in. Stali Sanok, Polonii Warszawa, czy czeskim Baniku Ostrawa. Jeśli piłkarz zostanie w zespole, to o miejsce w składzie rywalizować będzie z dobrze spisującym się jesienią Konradem Forencem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska