Mieszkaniec województwa śląskiego wpadł pod koniec lutego na ul. Mickiewicza w Kłodzku (w ciągu drogi krajowej nr 46), gdy prowadził załadowaną, ważącą około 40 ton ciężarówkę. Zatrzymali go do kontroli inspektorzy z kłodzkiego oddziału dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego wraz z funkcjonariuszami Placówki Straży Granicznej w Kłodzku.
- W trakcie kontroli kierowca nie okazał prawa jazdy. Po sprawdzeniu w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) ustalono, że kierowcy na mocy wyroku sądu zatrzymano uprawnienia w związku z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości. Pomimo upływu czasu kierowca nie uzyskał na nowo uprawnień i przez kilkanaście lat prowadził pojazdy - także zawodowo - bez wymaganych uprawnień. Szofer unikał kontroli drogowych m. in. poprzez poruszanie się nocą i nasłuch CB radia. Ciekawostką jest to, że kierowca kierował pojazdem także poza granicami Polski - informuje Wiesław Ziemianek, kierownik kłodzkiego oddziału ITD.
Kierowca - w związku z tym, że nie miał prawa jazdy - nie został również poddany badaniom lekarskim oraz psychologicznym. Kontrola wykazała też, że nie posiadał szkolenia wymaganego przy przewozie towarów a zatem nie mógł się legitymować kwalifikacją kierowcy zawodowego.
Mężczyznę ukarano mandatem karnym. - Ponadto, pomimo pory nocnej, wezwano ma miejsce kontroli przedsiębiorcę, który przyjechał z innym kierowcą posiadającym stosowne kwalifikacje. Przybyły na miejsce kontroli przewoźnik przyznał, iż nie widział prawa jazdy kierowcy i nie skierował go na wymagane badania oraz szkolenie. Wobec takich, nie budzących wątpliwości ustaleń kontroli konsekwencje karne wyciągnięto również w stosunku do przedsiębiorcy - dodaje kierownik kłodzkiego oddziału ITD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?