Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja CBA we Wrocławiu. Szukają u nas śladów przekrętu?

Marcin Rybak
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zabrali dokumenty z Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, ale sprawa dotyczy przetargu w Instytucie Meteorologii z Warszawy
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zabrali dokumenty z Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, ale sprawa dotyczy przetargu w Instytucie Meteorologii z Warszawy fot. Janusz Wójtowicz/zdjęcie ilustracyjne
Centralne Biuro Antykorupcyjne zabrało dokumenty z Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Ma to związek ze śledztwem w sprawie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Do WARR - firmy kontrolowanej przez samorząd Dolnego Śląska - agenci wkroczyli we wtorek. Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński mówi, że chodzi o śledztwo dotyczące Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.

Według nieoficjalnych informacji, prokuratura sprawdza, czy mogło dojść do nieprawidłowości przy rozstrzyganiu przetargu na system meteorologiczny dla lotnisk - AWOS.

Prezes WARR prof. Janusz Zaleski jest jednocześnie szefem Rady Naukowej Instytutu Meteorologii. Jakie dokumenty zabezpieczano we Wrocławiu? Rzecznik ostrołęckiej prokuratury Andrzej Rycharski nie chce informować o szczegółach. Mówi jedynie, że postępowanie prokuratorskie dotyczy ewentualnych nieprawidłowości związanych z zamówieniami publicznymi. Nie komentuje naszych informacji, że chodzić może o system AWOS.

O działaniach CBA dowiedzieliśmy się w środę po południu. Profesor Zaleski, prezes WARR, poprosił nas o pytania mejlem, co też uczyniliśmy. W środę w rozmowie telefonicznej nie chciał jednak na nie odpowiedzieć.

Czytaj także: Niemcy nie chcą wpuścić dolnośląskich pociągów na swoje stacje. Dlaczego?

Rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Jarosław Perduta mówi, że marszałka nie uprzedzono o akcji CBA we Wrocławskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.

System AWOS jest potrzebny do bieżącego sprawdzania pogody na lotnisku. W przetargu, którego rzekomo dotyczyć ma śledztwo, mowa jest o dostarczeniu systemu AWOS do siedmiu lotnisk m.in. wrocławskiego. Ale też na lotniska w Krakowie, Katowicach, Rzeszowie, Łodzi, Szczecinie i Gdańsku.

Z informacji ze strony internetowej IMGW wynika, że kilka miesięcy temu przetarg wygrało konsorcjum firm Elektrotim z Wrocławia i Mawilux z Ładów na Mazowszu. Ale po rozpatrzeniu protestów w Krajowej Izbie Odwoławczej za zwycięzcę uznano warszawską spółkę Qumak. Jej oferta opiewała na kwotę 24,4 mln zł.

Zobacz też: Kontrowersyjny proces. "Postawili mnie przed sądem za stłuczkę z żoną sędziego!" (FILM)

- Sprawa nie dotyczyła WARR jako instytucji nadzorowanej przez samorząd województwa dolnośląskiego tylko wyjaśniania działań IMGW w Warszawie. Zabezpieczono wyłącznie materiały dotyczące przetargu na systemy AWOS – przekazał nam w czwartek prezes WARR Janusz Zaleski, odpowiadając na nasze pytania dotyczące materiałów zabezpieczanych przez CBA.
Czy były jakiekolwiek nieprawidłowości w przetargu na system AWOS? - Sprawa ta jest obecnie wyjaśniana przez organa państwowe - odpowiada prezes. - Nie byłem ani decydentem ani też członkiem komisji przetargowej, więc trudno mi przedstawiać publicznie swoją opinię. Uczestniczyłem natomiast w dyskusjach z kierownictwem Instytutu na ich prośbę mających na celu przygotowanie dokumentacji przetargowej zabezpieczającej interesy publiczne, wskazując na konieczność wykorzystania doświadczeń innych służb narodowych w zamawianiu takich systemów - dodaje.

Pytaliśmy też czy w działaniach Instytutu Meteorologii jest jakiekolwiek nieprawidłowość, która mogłaby być przedmiotem śledztwa oraz czy sam prezes zawiadamiał organa ścigania o nieprawidłowościach w WARR.
- IMGW jest stosunkowo dużą jednostką zatrudniającą blisko 1400 osób rozproszonych na terenie całego kraju i nie można wykluczyć, że mogą występować nieprawidłowości, które są przedmiotem zainteresowania służb państwowych. Od kilku miesięcy jest prowadzone dochodzenie w sprawie nieprawidłowości w wykorzystaniu środków publicznych przez osoby zatrudnione w centrali warszawskiej IMGW. Osobiście w żadnej sprawie nie składałem zawiadomień do prokuratury, gdyż nie miałem do czynienia z sytuacjami do tego obligującymi. Należy mieć na uwadze, że jestem naukowcem, przewodniczącym rady naukowej - dodał Zaleski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska