Medycy uspokajają, że nie ma powodów do niepokoju. Co więcej, każdy wirus grypy może okazać się śmiertelny, jeśli choroba spowoduje wystąpienie powikłań, np. zapalenia płuc lub mięśnia sercowego.
- Świńska grypa nie jest tak niebezpieczna, jak się powszechnie wydaje. Na naszym oddziale leczeni są pacjenci z różnymi infekcjami, bardziej groźnymi, jak np. z sepsą - mówił w rozmowie z Gazetawroclawska.pl dr n. med. Piotr Garba, kierownik Klinicznego Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w IV Wojskowym Szpitalu Klinicznym przy ul. Weigla.
Z kolei Magdalena Mieszkowska, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, przypominała, że tzw. świńska grypa to tylko jedna z odmian wirusa. - Choruje na nią więcej osób, ale nie każdy o tym wie. Badania potwierdzające typ wirusa przeprowadza się u tych osób, u których wystąpiły powikłania - mówi. Przypomina też, że wirus grypy sezonowej nieleczony może doprowadzić do poważnych powikłań.
W połowie lutego do sanepidu zgłoszono niemal 13 tys. zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. To o 25 proc. więcej niż rok temu, ale wciąż nie ma mowy o epidemii. Lekarze mówią o szczycie sezonu grypowego.
O TYM PISALIŚMY: Świńska grypa we Wrocławiu. Chora leży w szpitalu przy Weigla
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?